• Czytając tę książkę naprawdę ma się ochotę wstać i z marszu wyruszyć w nieznane, by odkrywać, odczuwać dreszcze emocji, błądzić, podziwiać, oderwać się od codzienności... A to wszystko za sprawą niezwykłej lekkości języka jakim posługuje się autor. • Wojciech Cejrowski świetnie opowiada o swych podróżach w programach telewizyjnych, ale ten sposób relacjonowania wydarzeń potrafił także przenieść na papier. Na każdej stronie prosty,bezpośredni język, potężna dawka humoru. Po kilkunastu kartkach czytelnik zostaje wciągnięty w bieg wydarzeń i z trudem powraca do rzeczywistości, kiedy okazuje się, że to już koniec przygody, a za oknem świta:). • Tę pozycję przeczytałam jednym tchem, a ponieważ odczuwałam niedosyt, pochłonęłam zaraz kolejne dwie książki autorstwa,,Gringo". Teraz czekam z niecierpliwością na kolejną. • Na koniec wspomnę o bardzo zabawnym, a zarazem pomysłowym sposobie ,,zwerbalizowania" trudnych do wyrażenia odczuć, jakim posłużył się podróżnik w jednej z książek. Kiedy czytając natraficie na luki w tekście, czyli niemal białe strony z kilkoma tylko powtarzającymi się znakami graficznymi, które zjeżdżają z góry na sam dół, nie martwcie się, to nie błędy drukarskie, tylko jedno ze wspomnień autora. Warto zajrzeć do środka by je poznać. Najlepiej zaś, przeczytać wszystkie trzy książki. Polecam gorąco.
    +10 wyrafinowana
  • Świetna odskocznia od codziennej szarości i życia w mieście. Podróż do świata, którego większość zna nas pewnie nie pozna. Książka składa się z krótkich, kilk­ustr­onic­owyc­h rozdziałów. Można czytać "z doskoku", bez obawy że straci się wątek. 5/5
  • Jest to druga książka pana Cejrowskiego jaką przeczytałam i po raz drugi się nie zawiodłam. Przezabawna, prawdziwa i trzymająca w napięciu książka o wielu zadziwiających historiach. Gorąco polecam.
  • Bardzo spodobała mi się ta książka Pana Wojtka. Ciesze się, że mogłam poznać tego Pana na Targach Książki w Krakowie. Przez Pana Wojtka zaczęłam się uczyć hiszpańskiego. Może też kiedyś zostanę podróżnikiem? Polecam bo to fajna książka do czytania z mamą i tatą.
  • Napisana prostym językiem zrozumiałym dla każdego. Miło się czyta. Poznawanie dzikich plemion nie było zwykłą igraszką.
  • Książka o kontrastach. O różnym pojmowaniu i odbieraniu rzeczywistości przez "białych" i "dzikich". O tym jak przetrwać wśród Indian i nie zginąć w dżungli. O tym jak przetrwać wśród Latynosów i nie zginąć, jak już się wyjdzie żywym z tej dżungli. I cała ta mieszanka jest napisana w sposób momentami "ironiczny", momentami humorystyczny a momentami poważny. I dlatego dość dobrze się ją czyta. Może nie szybko ale na pewno z zaciekawieniem. Oczywiście nie mogło tu zabraknąć "ciętych" uwag i tego specyficznego "ja jestem najlepszy i mam rację" autora ale jak ktoś zna jego twórczość to do tego już przywykł. Jakoś to w tej książce nie razi (nie dominuje). • W każdym razie - jeżeli ktoś wybiera się w ten rejon świata - pozycja obowiązkowa. Chociaż nie powinien się tu spodziewać informacji turystycznych. Raczej znajdzie tu ciekawostki "z życia w dżungli wzięte" jak sobie poradzić w "sytuacjach bez wyjścia". • Najsłabszą stroną książki są (wg.mnie) zamieszczone w niej fotografie. Technicznie w porządku ale jest to jakiś taki dziwny zlepek. Jedyny z nich pożytek to taki, że można się zorientować gdzie skończyło się czytać.

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo