• Co zrobić kiedy po latach odkrywa się największą tajemnicę, która może pomóc w złapaniu groźnego seryjnego mordercy dziesięcioletnich dziewczynek? Na to pytanie znajdziecie odpowiedź w powieści Erici Spindler. • "Naśladowca" to intrygująca i bardzo interesująca książka. Erica Spindler przedstawia tu trudną, skomplikowaną sprawę zabójstw. Z biegiem czasu łączą się one z pewnymi wydarzeniami, które miały miejsce AŻ osiemnaście lat wcześniej. Sprawą tą zajmują się dwie kobiety, policjantki. Jedna z nich zajmowała się trzema morderstwami Śpiących Aniołków w przeszłości, druga zaś zajmuje się nowymi "świeżymi" i bardzo podobnymi morderstwami. Czy uda się im dogadać? Kitt Lundgren to kobieta, która wiele w życiu przeszła. Po ogromnej stracie którą doświadczyła i po rozstaniu z mężem prowadzi, na ile to możliwe, spokojne życie. Jednak kiedy na jej drodze znów pojawia się jej punkt obsesji - Morderca Śpiących Aniołków, wie, że nie spocznie póki go nie zatrzyma. Mary Catherine Riggio to młoda pani detektyw, w sprawie zabójstw dzieci widzi nie tylko możliwość złapania przestępcy, ale również ma na uwadze opcję awansu i zrobienia kariery. Jednak wszystkie okoliczności doprowadzą do tego, że obie panie detektyw będą zmuszone współpracować ze sobą bez względu na osobiste korzyści. Z początku nie ufne co do siebie, nawiążą jednak nić porozumienia i z biegiem czasu uda im się złapać prawidłowy trop. Co mi się najbardziej podobało w tej książce to to, że była rzeczywiście zaskakująca. Kiedy już wiedziałam kto jest prawdziwym mordercą i czy naśladowca rzeczywiście istnieje, nagle autorka wprowadzała jakieś małe fakty, które tezę tę obalały. Podczas lektury można poczuć się tak, jakbyśmy brali udział w prawdziwym dochodzeniu. Nie ma długich wprowadzeń, opisów. Są dialogi i myśli bohaterów, które przedstawiają cały obraz akcji. Kolejnym plusem jest również to, że autorka w bardzo dobry sposób połączyła i zarazem pokazała czytelnikowi, że policja czy detektywi są tylko ludźmi i mają swoje życie prywatne, które często zmuszeni są porzucać na rzec pracy, co odbiło się na małżeństwie Kitt i Joe'go. Książka pokazuje, że niewiele trzeba aby popaść w kłopoty i zniszczyć sobie życie. Największym minusem jest to, że trzeba przebrnąć przez kilkadziesiąt stron po to aby książka tak na prawdę się "rozkręciła", aczkolwiek później jest tylko lepiej i lepiej. • Osobiście z lektury jestem zadowolona. Z czystym sercem mogę polecić ją każdemu, kto lubi powieści z tego gatunku. Książka jest zaskakująca i wciągająca, a to w kryminałach jest najważniejsze.
    +2 wyrafinowana

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo