• Drugą cześć oceniłam o oczko niżej niż pierwszą, jedynie przez to, że tutaj nie miałam już tego momentu szoku i zaskoczenia jeśli chodzi o świat zbudowany przez Atwood. Jednocześnie miałam wrażenie, że Testamenty są pisane tak, jakby bohaterki puszczały do nas często oczko, a ciężki temat był tu ubrany w lekką formę, wręcz momentami zakrawającą o humor. Nie przeszkadzało mi to, myśle, ze nawet pomagało w szybkim zagłębianiu się w kolejne strony, jednak ta książka nie zrobiła na mnie już takiego wrażenia jak pierwsza. • Testamenty opowiadają dalsze losy Gileadu, 15 lat po wydarzeniach z pierwszej części i poniekąd są z nią powiązane. Poznajemy tu historie ze strony trzech kobiet- ciotki Lidii, urodzonej w „poprzednim świecie” lecz wychowanej w Gileadzie Agnes oraz typowej mieszkanki Kanady, która miała możliwość dorastać bez narzuconej jej roli w świecie zdominowanym przez mężczyzn. 8/10
  • Książkę czyta się dobrze , kontynuacja Opowieści podrecznej przedstawia losy trzech kobiet oraz wydarzenia w Gilead . Warto przeczytać i zastanowić się jak PiS traktuję prawa kobiet w Polsce

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo