Strona domowa użytkownika
Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
"Co komu do tego, skoro i tak mniejsza o to?"
"Czasami leżę w trawie i wcale mnie nie widać [...] i świat jest taki ładny. A potem przychodzi ktoś i pyta: „jak się dziś czujesz?” I zaraz okazuje się, że okropnie..."
"Kiedy spytają cię, jak się masz, odpowiedz po prostu, że wcale."
Najnowsze recenzje
-
Książka reklamowana jako ta, która zdradza "jak wygląda prywatne życie świadka koronnego" zapowiadała się raczej dobrze. Ale niestety, po raz kolejny, pan Masa - gangster nad gangsterami, ostatnia nadzieja polskiego wymiaru sprawiedliwości w walce z mafią, specjalista w wielu dziedzinach życia i błyskotliwy biznesmen (szkoda, że tylko we własnym mniemaniu) - udowodnił, że w zasadzie wszystko zostało już powiedziane w pierwszych tomach. Obiecanego "życia w koronie" jak na lekarstwo, za to mnóstwo powtórzeń i wypełniaczy. Miałam wrażenie, że książka była tworzona na siłę, byle tylko jakoś zapełnić drukiem chociaż te 200 stron. • I być może to jeszcze nie koniec "literackiej" twórczości duetu Górski - Sokołowski...
-
Co byś zrobił, gdybyś musiał zdecydować kto ma żyć, a kto umrzeć? Czym byś się kierował? Z takim tematem postanowił zmierzyć się Remigiusz Mróz opierając swoją powieść na tzw. "dylemacie wagonika". Stworzył przy tym kolejne nietuzinkowe postacie, z niesławnym prokuratorem (ze słabością do wina i kobiet) Gerardem Edlingiem na czele, czyli tytułowym Behawiorystą. • Nie pasujący do współczesnych czasów gentleman, silna i zdecydowana kobieta oraz bezwzględny psychopata - to trio gwarantuje trzymające w napięciu połączenie kryminału i powieści sensacyjnej. Po raz kolejny mamy do czynienia z mistrzowsko skonstruowaną intrygą oraz zakończeniem, które pozostawia szczękę na podłodze i nadzieję na kontynuację. • Ale jak mówi sam autor: "opowieść tymczasem biegnie dalej. Jak zawsze, w mojej i Twojej wyobraźni".
-
Niestety, książka okazała się wielkim rozczarowaniem. Nic odkrywczego. Po jej przeczytaniu nie rozumiem, dlaczego przez dłuższy czas była na liście bestsellerów. • Ze względu na używany język - pozycja raczej dla młodzieży, ale z uwagi na niektóre "pomysły" w niej zawarte - raczej pod nadzorem dorosłych.
-
Aby nie psuć innym przyjemności odkrywania (ja miałam ogromną) napiszę po prostu - świetna książka! Trzyma w napięciu do ostatniej strony... a nawet dłużej. Wygląda na to, że szybko nie rozstaniemy się z komisarzem Forstem i historia rozciągnie się na kolejne części. Czekam z niecierpliwością i mam nadzieję, że płodny umysł Remigiusza Mroza nie będzie mnie długo trzymał w napięciu. Z czystym sumieniem polecam!
-
Jako, że nie należę do fanów "Zmierzchu" spodziewałam się czegoś prześmiewczego, co przypadnie mi do gustu. "Brawurowy pastisz" może i jest "kapitalny"... tak, to kapitalny GNIOT. Totalna strata czasu. • Jedynym zdaniem w tej książce, które mogłabym uznać za udany żart, jest: "Powoli traciłam cierpliwość. Czyżbyśmy mieli czekać jeszcze cztery książki i tysiące stron tekstu, aż coś się wydarzy?" • Całość jest niestety utrzymana w typowej konwencji głupkowatej, filmowej, amerykańskiej komedii/parodii dla nastolatków.