Strona domowa użytkownika

Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
[awatar]
na_czyta
Najnowsze recenzje
1 2 3 4 5
...
45
  • [awatar]
    na_czyta
    Ostatnia część serii to „Gniew”. W jednej z olsztyńskich kamienic zostają odnalezione szczątki ludzkie sprzed wielu lat. Sprawa na pozór wyglądająca na związaną z wojennymi mordami przeradza się w osobistą krucjatę Teodora. Uwikłany z intrygę prokurator zaczyna dostrzegać w niej coraz więcej znaków skierowanych bezpośrednio do niego. Czy to naprawdę ostatnia sprawa w karierze Szackiego? 7/10
  • [awatar]
    na_czyta
    Część druga „Ziarno prawdy” to już bardziej pogmatwana historia. Na plus – na pewno zmiana scenerii na uwielbiany przeze mnie Sandomierz. Tym razem nasz grumpy prokurator musi zmierzyć się z morderstwem wyglądającym na pierwszy rzut oka na mord rytualny. Mamy tu wiele wątków połączonych z historią żydowską oraz tajemnicami sprzed lat 7,5/10.
  • [awatar]
    na_czyta
    Trylogię z prokuratorem Szackim zaczęłam zupełnie na odwrót czyli od…końca. Zupełnie mi to jednak nie zepsuło czytelniczej przygody, szczególnie, że w każdej z części mamy zupełnie inną sprawę kryminalną do rozwiązania. Wbrew ogólnej opinii nie uważam też, że pierwsza część jest najgorsza, bo właśnie ona chyba przypadła mi do gustu najbardziej (jednak lubię gdy fabuła jak najmocniej trzyma się realizmu). Może to nie jest seria dorównująca serii z Mortką mojego ulubionego Chmielarza, jednak to dobra rozrywka dla wszystkich fanów polskich kryminałów. • Pierwsza część „Uwikłanie” opowiada o morderstwie jednego z uczestników niek­onwe­ncjo­naln­ej terapii, podczas której osoby miały wcielać w swoich bliskich. Teodor Szacki ma za zadanie rozwikłać zagadkę śmierci mając przed sobą zamknięty krąg podejrzanych. 8/10
  • [awatar]
    na_czyta
    Seria Michelle Harrison zapoczątkowana „Szczyptą Magii” chwyciła mnie za serce od samego początku. Jej drugi tom „Odrobina Czarów” nie tylko mnie nie zawiódł ale nawet podobał mi się jeszcze bardziej niż część pierwsza. Zdołałam polubić nawet najmłodszą bohaterkę, która poprzednio była najbardziej irytującą postacią całej powieści. Zachęcam do czytania młodszych i starszych, którzy chcą choć na chwilę oderwać się od przyziemnej szarości świata. • W drugiej części serii wciąż śledzimy losy 3 sióstr z Wronoskału. Po wielu latach niewoli dziewczyny w końcu mogą bez przeszkód opuścić wyspę. Żadna z nich jednak nie przypuszczała, że pierwsza daleka wyprawa okaże się być jednocześnie misją ratunkową obfitującą w liczne przygody pełne magii i…piratów. Po brutalnym porwaniu Babci oraz Charlie – Fliss i Betty ruszają im na ratunek. Jednocześnie dołącza do nich zabłąkana dziewczynka bez imienia i przeszłości. Kim okaże się nieznajoma oraz czy dziewczyny zdołają odnaleźć zaginioną przed laty wyspę pełną skarbów i tajemnic ? 9/10
  • [awatar]
    na_czyta
    „Broń Domową” czytałam w ramach akcji #NieT­akiN­obel­Stra­szny, która niestety nie została kontynuowana – a szkoda, bo był to dobry motywator do poznawania twórczości (jak sama nazwa wskazuje) literackich noblistów. Nadine Gordimer do pisarka z Afryki Południowej, uznawana za twórczynię powieści tendencyjnej. Jej powieści są specyficzne, dlatego niewiele z nich zyskuje przychylne opinie ogółu. Jednak właśnie w tym może tkwi urok twórczości artystki- że odnajdą się w niech tylko niektórzy. Nastawiona na ciężki kawałek powieści podeszłam do lektury z lekkim strachem „czy przez to przebrnę”. No i faktycznie momentami było ciężko. Jednak nie przez pomysł na fabułę czy opisane tam wydarzenia – bo te zaskoczyły mnie wręcz na plus. Głównym problemem jaki miałam z tą książką był brak jakiegokolwiek napięcia. Sytuacje po prostu skraplały się powoli po kartach powieści. Tempo było straszliwie powolne, co zapewne wynikało z postawienia nacisku na warstwę moralną i emocjonalną bohaterów, a nie samą akcję. Oceniam więc tę powieść jako przeciętną – 5/10, co równoważy wszystkie plusy jak i minusy jakie zawiera ta pozycja. • Fabuła opowiada o wydarzeniach pewnej nocy, które zmieniły dotychczasowe życie zamożnego i dobrze usytuowanego białego małżeństwa mieszkającego w Południowej Afryce. Ich syn zostaje oskarżony o zastrzelenie swojego przyjaciela z broni domowej, którą posiadał do obrony. Cała historia opiera się na analizie wydarzeń i emocji jakie mają miejsce od nocy aresztowania po sam proces oskarżonego. Nie ważna jest tu jednak sama tajemnica morderstwa czy dojście do prawdy, a jedynie odczucia głównych bohaterów wobec zaistniałej sytuacji. Pokazane są przede wszystkim wydarzenia z perspektywy rodziców, którzy przeżywają szok, niedowierzanie, chęć wybronienia syna czy też w końcu próbę pogodzenia się z tym co zaszło. Poruszana jest również kwestia uprzedzeń rasowych z punktu widzenia czarnoskórego adwokata broniącego bogatego białego człowieka. Jak widać jest tu wiel­opła­szcz­yzno­we tło do licznych i długich interpretacji i rozmów. Jednak wnioski są o wiele bardziej bogate niż sama treść książki. • Ps. Okładka klimatem od razu przywiodła mi na myśl film „Funny Games”, więc chyba podświadomie oczekiwałam tu większych emocji 😉
Niepożądane pozycje
Brak pozycji
Należy do grup

Ostrzeszów BPMiG

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo