Dziennik pustki

Tytuł oryginalny:
Kūshin Techō
Autor:
Emi Yagi
Tłumacz:
Dariusz Latoś ...
Wyd. w latach:
2023 - 2023
Wydane w seriach:
Seria z Żurawiem
Seria z Żurawiem - Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego
ISBN:
978-83-233-5275-4, 978-83-233-7481-7
Autotagi:
dokumenty elektroniczne
druk
e-booki
książki
powieści
proza
Więcej informacji...
4.0 (4 głosy)

Kiedy musisz zadbać o siebie, nawet kłamstwo się nada...Shibata czuje się wykorzystywana w firmie, w której pracuje od kilku lat. Drobne, ale uciążliwe dodatkowe obowiązki zrzucane na nią ze względu na płeć są jej codziennością.Wyczerpana tą sytuacją, pod wpływem impulsu kłamie, że spodziewa się dziecka. To całkowicie zmienia nie tylko jej pozycję w pracy, ale także całe życie. Odgrywanie roli przyszłej matki okazuje się zaskakująco komfortowe i pochłania ją bez reszty. Z dnia na dzień granica między kłamstwem a prawdą coraz bardziej się zaciera.Dziennik pustki, miejscami surrealistyczny i pełen cierpkiego humoru, jest zapisem samotności, jakiej doświadczają kobiety. Japońskie społeczeństwo zapewnia jedynie powierzchowne rozwiązania i pozorne zrozumienie. Urodzisz - piekło; nie urodzisz - też piekło. Shibata postanawia zadbać o bezpieczne miejsce tylko dla siebie, pielęgnując w sobie małe kłamstwo.Nadchodzi czterdziesty tydzień ciąży. Jaką przyszłość przyniesie "rozwiązanie"?Ta opowieść o kłamstwie w przewrotny sposób obnaża prawdę o społeczeństwach, w których wartość jednostki jest mierzona jej użytecznością dla innych i gotowością do odgrywania z góry wyznaczonych ról.Adrianna Wosińska, redaktor naczelna magazynu "TORII"Dziennik pustki to nie tylko gorzki komentarz na temat sytuacji japońskich kobiet na rynku pracy. To także dosadna, acz niepozbawiona ironii oraz humoru rozprawa nad dyktatem społecznych oczekiwań i konwenansów, które pętają nas niczym pajęcza sieć. Jaką cenę jesteśmy gotowi zapłacić, aby się z nich wyswobodzić?Agata Czapkowska, Honbon.plDziennik pustki jest propozycją niesamowitą w odbiorze. Surrealizm miesza się tutaj z humorem i zatracaniem się granic między prawdą a kłamstwem. Podroż ta jest niezwykła, bo nie wiemy, w jaki świat uwierzyć. A nad tym całą niekiedy absurdalną sytuacją unosi się jeszcze bardzo gorzki smak kraju, który potrafi doskonale tworzyć pozory, ale po ich odkryciu jawi się jako miejsce, specyficzne i wymagające dużo samozaparcia, aby się w rzeczywistości - szczególnie nam "gaijinom" - odnaleźć.Jarosław Drożdżewski, Półka z kulturą
Emi Yagi (1988) urodzona w prefekturze Nagano, mieszka w Tokio. Ukończyła studia na Uniwersytecie Waseda. Obecnie jest zatrudniona jako redaktorka w czasopiśmie dla kobiet. Dziennik pustki, jej pierwsza powieść, zdobył nagrodę im. Osamu Dazaia, przyznawaną corocznie najlepszemu debiutowi literackiemu.
Więcej...
Wypożycz w bibliotece
Dostęp online
Dodaj link
Kup
Brak ofert.
Recenzje
  • Czasem wystarczy jedna książka, by poruszyć w tobie myśli. Myśli, które pojawiają się po lekturze, ale nie tuż po jej zakończeniu, a znacznie później, po kilku dniach. Pojawiają się samoczynnie, nawet wtedy, gdy głowę masz zaprzątniętą czymś kompletnie innym. Wyczytane słowa gdzieś się w tobie umiejscowiły i wracają i nagle dostrzegasz ich trafność i głębię. Tak się dzieje po „Dzienniku pustki” Emi Yagi. • Dlaczego? • Co w niej takiego jest? • Jest pustka. Wielka pustka i samotność i pusty brzuch i jedno słowo, które zaczyna ją wypełniać. • Shibata jest kobietą, pracownikiem dość dużej korporacji. Wynajmuje mieszkanie, wprawdzie niewielkie, ale i tak rzadko w nim przebywa, bo z firmy nikt nigdy nie wychodzi o czasie. Nikt nie ma odwagi iść do domu po ośmiu regulaminowych godzinach pracy. Te nadgodziny właśnie oraz fakt, że Shibata jest kobietą od parzenia kawy, podawania jej, dbania o czystość w zlewie i w sali konferencyjnej, a także od ugniatania wysypujących się śmieci – to wszystko sprawia, że pewnego dnia mówi sobie dość i posuwa się do kłamstwa. Jedno słowo – jestem w ciąży. Jedno słowo, które wyszło z jej ust tak nagle, że zaskoczyło nawet ją samą. Coś w niej wybuchło, coś się w niej zbuntowało przeciw tej codzienności i zaślepieniu innych. • Wystarczyło jedno słowo – jestem w ciąży. • Ciąża – i wszystko staje się normalne. • Od teraz kładzie akcent na siebie. Zaczyna się liczyć ona - jako kobieta, ona – jako człowiek. Należy jej się szacunek i troska. Wreszcie czuje siebie, swoje ciało i swoją wartość. Zaczyna lepiej się odżywiać, wprowadza aktywność fizyczną, a wszystko to wedle wytycznych aplikacji dla ciężarnych. Każdy tydzień zaczyna od szukania informacji o płodzie – jaką ma wielkość. W końcu, jako kłamliwa przyszła mama musi wejść całkiem w rolę, co jej się udaje. Jednak małe kłamstewko buduje duże. Turbina się obraca, życie prze do przodu, a los udowadnia, że plany nigdy nie idą w parze z nadzieją. • Urojenie staje się rzeczywistością. • Podczas badania USG na ekranie nie widać twarzy dziecka... Są nóżki i główka, ale... • Emi Yagi w dzienniku Shibaty pisze o niedocenianej przez nikogo kobiecie. Spotyka ją pogarda w pracy, wyzysk, dodatkowe obowiązki i wieczna kontrola innych. W jej życiu brak kolorów i pogody ducha. Nie czuje w sobie kobiety. Nic nie czuje dlatego kłamie, kłamie by wreszcie wektor obojętności wskazał na nią. • Tu jestem. • To ja. Shibata – kobieta. To ja – przyszła mama... • Ta książka zatrważa i wciąga jednocześnie. Porywa treścią w zaskakujący sposób. I choć niewiele się w niej dzieje, to każdy odnajdzie tu cząstkę siebie. Budzą się odsuwane zawsze marzenia, pojawia się aspiracja i jakaś chęć udowodnienia sobie i innym własnej siły i wartości. Tego chce bohaterka, ale i ty – czytający. • Wertujesz pojawiające się z zaskoczenia myśli i grzebiesz we własnej przeszłości w poszukiwaniu podobnych sytuacji z tobą w centrum. Dostrzegasz drobnostki, które dzięki „Dziennikowi...” nabierają znaczenia. Już ten fakt świadczy o sile książki, o jej uniwersalności i fenomenie zarazem. • Jedno słowo, jedno kłamstwo... • Nie zapomnisz tej książki, oj nie. • agaKUSIczyta
  • Pomimo wielu haseł, dyskusji, polemik życie kobiety głównie przypisane jest do "domu". Gdy nie stworzymy rodziny i gniazda domowego jesteśmy niewidzialne i niedoceniane...
  • Rewelacja! Polecam każdej kobiecie. I nie tylko. Autorka jest super obserwatorem rzeczywistości. Książka daje do myślenia. Polecam!
Dyskusje

Brak wątków

Przejdź do forum
Nikt jeszcze nie obserwuje nowych recenzji tego dzieła.
Opis
Autor:Emi Yagi
Tłumaczenie:Dariusz Latoś Grzegorz latoś
Wydawcy:Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego (2023) Bo. wiem (2023) ebookpoint BIBLIO (2023) Bo. wiem - Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego (2023) Uniwersytet Jagielloński - Wydawnictwo
Serie wydawnicze:Seria z Żurawiem Seria z Żurawiem - Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego
ISBN:978-83-233-5275-4 978-83-233-7481-7
Autotagi:dokumenty elektroniczne druk e-booki epika książki literatura literatura piękna powieści proza zasoby elektroniczne
Powyżej zostały przedstawione dane zebrane automatycznie z treści 7 rekordów bibliograficznych, pochodzących
z bibliotek lub od wydawców. Nie należy ich traktować jako opisu jednego konkretnego wydania lub przedmiotu.
Okładki
Kliknij na okładkę żeby zobaczyć powiększenie lub dodać ją na regał.

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo