Znajdź mnie:
opowieść o niezłomności i nadziei, które pozwoliły przetrwać piekło
Tytuł oryginalny: | Finding me a decade of darkness, a life reclaimed |
---|---|
Autorzy: | Michelle Knight Michelle Burford |
Tłumaczenie: | Michelle Burford Dorota Malina |
Wydawca: | Społeczny Instytut Wydawniczy Znak (2014) |
Wydane w seriach: | Znak Litera Nova |
ISBN: | 978-83-240-2601-2, 83-240-2601-2 |
Autotagi: | biografie druk książki |
4.0
(3 głosy)
|
|
|
|
Wypożycz w bibliotece
Kup
Recenzje
-
Na osobę Michelle Knight trafiłam całkowicie przez przypadek - w piątkowy wieczór zastanawiałam się, jaki film obejrzeć tym razem, a Netflix postanowił podrzucić mi "Potwora z Cleveland". Początek filmu okazał się dla mnie na tyle mało interesujący, że już, już chciałam z niego zrezygnować. Dobrze jednak, że tego nie zrobiłam, bo dzięki tej dość przeciętnej produkcji usłyszałam między innymi o Michelle Knight, która przez 10 lat była więziona oraz brutalnie gwałcona przez psychopatę Ariela Castro. Choć może zabrzmieć to trochę dziwnie, bardzo lubię poznawać takie kryminalne historie. Gdy zatem dowiedziałam się o książce "Znajdź mnie", którą postanowiła napisać sama Michelle, wiedziałam, że zwyczajnie nie mogę przejść koło niej obojętnie. A to, co w niej przeczytałam, zapamiętam chyba do końca życia... • Mając zaledwie 21 lat Michelle została zwabiona i uwięziona przez Castro w jego własnym domu. Najbardziej rzuca się w oczy to, iż Michelle w pewnym sensie znała Castro - był on ojcem jednej z jej koleżanek. To właśnie ten fakt przyczynił się do tego, że dziewczyna postanowiła zaufać mężczyźnie, gdy ten zaproponował jej podwózkę do domu. I tak właśnie dziś już dorosła kobieta straciła wolność na 10 długich i ciężkich lat. • "Znajdź mnie" nie jest jednakże tylko książką opisującą to, co działo się z Michelle od momentu jej uwięzienia do chwili wyswobodzenia. Niezwykle intrygujące są również początkowe rozdziały, które przedstawiają bardzo trudne dzieciństwo kobiety - wszystko to tłumaczy w pewnym sensie fakt, dlaczego nikt nie zainteresował się jej zniknięciem. Dla mnie, jako osoby, która bardzo lubi doszukiwać się wszelkich informacji na temat różnych kryminalnych spraw, taka opcja, gdzie mogę jeszcze bardziej poznać ofiary czy sprawców, jest niezwykle wciągająca. Nie ma się zatem co dziwić, że "Znajdź mnie" wywarła na mnie tak duże wrażenie. • Ciekawy był dla mnie w tym przypadku sposób, w jaki Michelle postanowiła przedstawić swoją historię. Chociaż książkę z całą pewnością można zaliczyć do reportażu, autorka nie zdecydowała się na przedstawienie treści w klasyczny dla tego gatunku sposób. Czytając "Znajdź mnie" możemy poczuć się tak, jakbyśmy czytali niesamowity i niewyobrażalny thriller - mamy narratora (Michelle), bohaterów, dialogi. Autorka sama na początku książki zaznaczyła, że niektóre imiona czy nazwy zostały zmienione, zaś dialogi nie są pełnym odwzorowaniem rozmów, jakie odbywały się w danym momencie w rzeczywistości (w końcu nie jest to możliwe), ale poprzez takie zagranie myślę, że udało jej się znacznie lepiej dotrzeć do czytelnika. Całość jest zwyczajnie niezwykle ciekawa, wciągająca, wstrząsająca, przyprawiająca o ciarki, łzy i smutek. Wraz z każdą kolejną przewróconą stroną można wyczuć, jak wielkie emocje towarzyszyły Michelle podczas pisania "Znajdź mnie" - sami możemy jedynie domyślać się, jak bardzo musiało być to dla niej trudne. • Zaskakujące jest to, że pomimo tak niezwykle ciężkiego dzieciństwa oraz tego, że była więziona przez psychopatę przez 10 długich lat, Michelle udało się powrócić do normalnego życia i starać się czerpać z niego garściami. Bardzo dobrze wyjaśniła to pod koniec swojej książki, co myślę, że również jest dobrym powodem, żeby się z nią zapoznać. "Znajdź mnie" przedstawia historię jedynie z perspektywy Michelle - pozostałe dziewczyny, które również były więzione przez Castro (Amanda Berry oraz Gina DeJesus) mogą całkowicie inaczej się z nią zmagać. • "Znajdź mnie" to książka przedstawiająca niezwykle trudną, ciężką i dramatyczną historię, która na szczęście skończyła się happy endem. Michelle Knight, przy pomocy Michelle Burford, w intrygujący sposób zaprezentowała w niej swoją historię nie po to, by czytelnicy mogli jej współczuć, ale po to, by samej uporać się z traumą, jak i dać nadzieję wszystkim tym, których nikt nie szuka. Ja jestem na tak i z całą pewnością będę polecać ją każdemu, kto będzie miał ochotę zapoznać się z historią Michelle.
-
Książkę przeczytałam w ciągu doby. Opisuje trudne dzieciństwo Michelle i jej życie przed porwaniem, 11 lat męki w trakcie uwięzienia i seksualnego niewolnictwa oraz pierwsze kroki po odnalezieniu. W tamten pamiętny dzień, który zapoczątkował piekło codziennej egzystencji, nikt siłą nie wciągnął jej do samochodu. Ta doświadczona przez los młoda kobieta grzecznie skorzystała z propozycji podwiezienia przez ojca koleżanki – kierowcy autobusu szkolnego. Chyba każdy dałby się tak podejść. Była pierwsza, ale nie ostatnia – Ariel Castro stał się oprawcą kolejnych dwóch dziewcząt. Jednak to jej nienawidził najbardziej… Słyszałam o tej sprawie z programu kryminalnego, ale teraz poznałam szczegóły z ust ofiary. Potwór chciałby, żeby milczała. Dlatego zabrała głos. Chce, żeby pamiętano o zaginionych, bo łatwo zapomnieć o ludziach, których nadal nie odnaleziono…
Dyskusje