Aktywność użytkowników
Na tej stronie można przeglądać najnowsze wpisy na blogach, recenzje, oceny książek itp.
Po zalogowaniu się można te wpisy filtrować, np. wg obserwowanych użytkowników.
Na tej stronie można przeglądać najnowsze wpisy na blogach, recenzje, oceny książek itp.
Po zalogowaniu się można te wpisy filtrować, np. wg obserwowanych użytkowników.
Najnowsze wpisy na blogach
-
Uwaga:)DNIA 15 LUTEGO (SOBOTA) BIBLIOTEKA W GOGOLINIE CZYNNA OD 9.00 DO 13.00 • SERDECZNIE ZAPRASZAMY!
-
Spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki w GogolinieSerdecznie zapraszamy na spotkanie DKK w Gogolinie 18 lutego (wtorek) godz.12.00 w bibliotece. Omawiać będziemy książkę Moniki Kacprzyk "Bo jutra nie będzie" i inne. Wstęp wolny! • [Link]
-
Konik na biegunach:)Niespodzianka dla Biblioteki!! • 11 lutego dzieci z wielkim entuzjazmem przywitały tajemniczą niespodziankę, która przyjechała do naszej Biblioteki!!! Dzieci próbowały odgadnąć co kryje w sobie tajemnicza przesyłka!!! Nikt się jednak nie spodziewał, że to koń na biegunach!!! • Wspaniały prezent od Drogerii DM w Gogolinie trafił do Gogolińskiej Biblioteki i będzie wspaniałą atrakcją w kąciku z książkami dla dzieci, do którego już dziś serdecznie zapraszamy naszych najmłodszych czytelników. • Składamy serdeczne podziękowania panu Burmistrzowi Gogolina Krzysztofowi Reinertowi za wspaniałą inicjatywę. Serdecznie dziękujemy również Panu Markowi Mączce – kierownikowi regionalnemu Drogerii DM oraz Pani Iwonie Zugaj, bo to dzięki nim konik trafił właśnie do NAS !!! • [Link] • dm-drogerie markt Polska • [Link]
-
Za co kochasz naszą bibliotekę?Dziś Walentynki🥰😍💄❤️🩷🧡💛💚 Serdecznie zapraszamy do odwiedzin i udziału w zabawie • Szczegóły na plakacie:) 🤩🥳
-
Uwaga:)Kochani❤️14 lutego (piątek) biblioteka czynna w godzinach: 8:00 - 10:00 oraz 13:00 - 16:00 • (wyjazd w ramach zajęć feryjnych).
Najnowsze recenzje
-
Czasami miałam wrażenie, że to ja lepiej się bawię podczas czytania, gdyż z racji dorosłości zdaję sobie sprawę z pewnych językowych niuansów, a młodszaki na razie chłoną Pana Kuleczkę dosłownie. • I chyba to właśnie w Panu Kuleczce uwielbiam czytając go dzieciom, że sama doświadczam przyjemności obcowania z tekstem literackim wysokiej próby. • Bardzo spodobał nam się rozdział, w którym kaczka Katastrofa opatrznie zrozumiała zaproponowaną przez Pana Kuleczkę zabawę w puszczanie kaczek. Czytaliśmy tę historyjkę 3 razy pod rząd i za każdym razem śmialiśmy się z reakcji Katastrofy i Pypcia na pomysł Pana Kuleczki.
-
Ciekawa i wciągająca a zakończenie daje do myślenia ,nie sądziłam ,że tak się to skończy. Szczerze polecam.
-
Rzadko nadaję wartość punktową poezji, nie umiem się na to zdobyć i w tym przypadku również nie oceniam, chociaż bardzo doceniam. • Poczułam tę pesymistyczną i przygnębiającą wizję świata przedstawioną przez Eliota, to życie nijakie i bure, ogołocone z wyższych refleksji. Niektóre fragmenty dialogów zabrzmiały satyrycznie i wcale nieśmiesznie. Wydaje mi się, że dostrzegłam też profetyczne znamię odciśnięte w tekście, głównie dzięki Tejrezjaszowi, jednak do całej reszty przywołanych cytatów, wyrażeń i zwrotów nijak nie mogę się odnieść i podeszłam do nich bardzo intuicyjnie i po swojemu. Cień padł na kwiecień. Wydaje mi się, że na długo zostanie ze mną obraz tego, według Eliota, najokrutniejszego miesiąca. Najpewniej co roku w kwietniu to pierwsze i kolejne zdania poematu będą rozkwitać w mojej pamięci. • A co tak naprawdę poeta miał na myśli? Któż to wie? • Mocno podziałały na moją wyobraźnię te dwa wersy, ukryte w dwóch różnych częściach utworu: • „Pod mgłą brunatną zimowego świtu” • „Pod mgłą brunatną zimowych południ”
-
Mam wrażenie, że współcześni autorzy kryminałów stawiają sobie coraz wyższą poprzeczkę twórczą, żeby tak pokombinować i zagmatwać fabułę, aby czytelnik, broń Boże, nie ośmielił się domyślić zakończenia. W przypadku książki ,,Cienie dawnych grzechów" dochodzi jeszcze frapujące zagadnienie: co tak naprawdę jest przedmiotem policyjnego dochodzenia? • Od pierwszych stron książki nabieramy przekonania, że chodzi o złapanie niejakiego ,,Kanalarza", który morduje we wrocławskich kanałach młode dziewczyny. Czy był nim policjant zastrzelony przez swojego kolegę po fachu komisarza Biskupskiego podczas inspekcji miejsca zbrodni? Do rozwiązania zagadki zostaje ściągnięta z Biura Spraw Wewnętrznych Kalina Jadecka zwana ,,Jędzą". Do Wrocławia przybywa także inspektor Daniel Bednarz. Czy będzie w stanie podczas dochodzenia dogadać się z Jadecką? Ich współpraca od początku zupełnie się nie układa. Biskupski w areszcie milczy, nie chce zeznawać. Jędza i Bednarz próbują ustalić, gdzie zniknęła jego żona i córka. Jadecka jednak podejrzewa, że Bednarz tak naprawdę przyjechał do Wrocławia w zupełnie innej sprawie i kompletnie mu nie ufa. Inspektor Bednarz, też ma duże obiekcje wobec koleżanki z BSW i czuje, że ona nie bez powodu jest dla niego tak opryskliwa i odpychająca. • Fabuła się zagęszcza, gmatwa, narasta piętrowo kolejnymi warstwami podejrzeń. Do tego dochodzą monologi wewnętrzne, namolne głosy w głowie Jadeckiej i jej niepohamowany temperament pragnący zniszczyć każdego, kto stanął na jej drodze. To wszystko tworzy wrażenie dużego chaosu, z którego dopiero pod koniec książki i to za sprawą retrospektywnych wydarzeń element po elemencie zaczyna układać się logiczna, choć moim zdaniem, mocno naciągana historia narodzin zła. • Cienie dawnych grzechów dopadają współczesnych bohaterów. Czytelnik w końcu dowiaduje się dlaczego, ale czy czuje się usatysfakcjonowany lekturą...? Hmm... Wyobraźni czytelniczej pozostaje otwarte zakończenie. Co dalej? Czy w ogóle było jakieś ,,dalej"?
-
"Projekt szef" to lekki i ciepły romans biurowy. • Przyjemna lektura ale bez szału, bez zachwytu. • Początek zapowiadał się ciekawie, ale potem coś się rozjechało. • Książka jakich wiele . Do zapomnienia.