Plac Komsomolski

Plac Komsomolski w Moskwie. Miejsce nazywane przez mieszkańców miasta Trzema Stacjami, z uwagi na znajdujące się na nim trzy dworce kolejowe. Piętnastoletnia Maja budzi się w opuszczonym pociągu, który przed niespełna godziną wjechał na Dworzec Jarosławski. Z przerażeniem odkrywa, że maleńka córeczka, z którą podróżowała, została uprowadzona. Milicja odmawia zajęcia się sprawą. Zdesperowana dziewczyna na własną rękę szuka dziecka na trzech dworcach. Pomaga jej w tym niewiele od niej starszy Żenia, bezdomny chłopak, podopieczny Arkadija Renko, starszego śledczego w moskiewskiej prokuraturze. Nie wie jeszcze, że Maję - dziwkę, która zbiegła z burdelu - ścigają zawodowi zabójcy. Tymczasem skonfliktowany ze swoimi przełożonymi Renko jedzie właśnie na Plac Komsomolski, by zbadać zagadkową śmierć młodej kobiety, której półnagie ciało odkryto w porzuconym barakowozie. Pozornie wydaje się, że była prostytutką i przedawkowała narkotyki. Arkadij przeczuwa, że chodzi o coś innego. W Moskwie od pewnego czasu grasuje seryjny morderca, który interesuje się tańcem klasycznym: zwłoki jego kolejnych ofiar, młodych kobiet, obnażonych poniżej pasa, znajdowano w pozach baletowych. Tropy prowadzą Renkę do luksusowego klubu Niżyński i jego właściciela, milionera Saszy Waksberga, oligarchy który popadł w niełaskę Kremla. Okazuje się, że zabita dziewczyna Wiera, pracowała w klubie jako tancerka. Obie sprawy - Mai i Wiery - znajda wkrótce wspólny finał.