Książka niniejsza nie jest podręcznikiem, jest książką do czytania. Ma ona powiedzieć tym, którzy chcą to wiedzieć, co to jest nasz naród, skąd się on wziął i jak się rozwinął, co w przeszłości osiągnął i jakie przeszkody w życiu swoim pokonał. Jest to trochę tak, jak opowiedzenie młodemu synowi czy córce o przeszłości ich rodziny, o dawno zmarłych dziadkach i pradziadkach. Przecież normalnie, każdy chce wiedzieć, kim byli jego przodkowie i chętnie opowiadań o przeszłości swej rodziny słucha. A naród — to jest tak jak rodzina: to jest zbiorowość, która złączona jest poczuciem jedności i solidarności, mająca wspólną przeszłość, przejęta wzajemną czułością i przywiązaniem. Ale naród, to jest coś o wiele od rodziny większego i mocniejszego. Każdy normalny człowiek kocha swego ojca i matkę, swoją żonę i swoje dzieci. Życzy im wszystkiego dobrego, boleje nad ich nieszczęściami i przykrościami, cieszy się ich radościami, jest dumny z tego, co stanowi ich zasługi, osiągnięcia i cnoty, wstydzi się za nich, jeśli w czymś nie dopisali lub zawinili. Każdy normalny człowiek, w jeszcze większym stopniu, kocha swój naród i czuje się z nim związany. I ma świadomość, że jego naród — to jesteśmy "my". A inne narody, to są ludzie może zacni i godni szacunku, ale jednak obcy. "Nie my". I cieszy się sprawami swojego narodu lub martwi się nimi i pragnie przyczynić się do dobra tego narodu, służyć mu, pracować dla niego i być z niego dumnym, i być mu wiernym.Każdy członek narodu powinien, i w istocie chce, znać przeszłość swojego narodu. To znaczy wiedzieć, jakie były losy tego narodu — dobre i złe, radosne i smutne — w czasach minionych, pokolenie za pokoleniem, stulecie za stuleciem. Wiedzieć, co przeżywali jego dziadowie i pradziadowie, i pra-pra, wiele razy powtarzając to słówko pra-, praojcowie w dawnych wiekach.Jędrzej Giertych (z Przedmowy)