Książka traktuje o trzech państwach, które od początku procesu integracji europejskiej zachowywały się odmiennie niż pozostałe, co oznaczało stworzenie własnego ugrupowania integracyjnego na innych zasadach niż Wspólnoty Europejskie, o niższym poziomie rozwiązań ponadnarodowych. Ta odrębność stanowi cechę charakterystyczną ich zachowań również obecnie, kiedy wszystkie trzy przyłączyły się do WE, jednak pozostają poza Unią Gospodarczą i Walutową. Chodzi o Wielką Brytanię, Danię i Szwecję, a w pełnych nazwach - Królestwo Danii, Królestwo Szwecji i Zjednoczone Królestwo Wielkiej Brytanii. Ostatnie z tych państw jest kolebką liberalizmu i rozwiązań dominujących w sferze międzynarodowych stosunków gospodarczych opartych na otwieraniu gospodarki. To właśnie Wielka Brytania w swych podbojach kolonialnych odkryła, że stosowanie ceł w protekcji własnych rynków jest źródłem wzrostu cen i ogranicza konkurencję. To również Wielka Brytania jest państwem, które najczęściej stosowało w praktyce, mając ku temu specyficzne warunki, zasadę równowagi w stosunkach międzynarodowych. Tworzenie EFTA także jest praktycznym powtórzeniem zastosowania podobnych rozwiązań, ale jest też technicznym i instytucjonalnym rozwiązaniem, które ułatwi liberalizację w skali globalnej, jak można tego oczekiwać. Wielka Brytania, mimo że nie uczestniczyła od początku w procesie integracji europejskiej, to jednak wywarła nań bardzo silny wpływ. To Winston Churchill jako pierwszy z polityków europejskich rzucił hasło tworzenia Stanów Zjednoczonych Europy. Skończył swoje przemówienie okrzykiem: ?Niech powstanie Europa!" (Therefore I say to you: let Europe arise!). Było to w Zurychu 19 września 1946 roku, podczas przemówienia do młodzieży. Jednak ani Szwajcaria, ani Wielka Brytania nie brały udziału w tworzeniu zalążka Stanów Zjednoczonych Europy, mimo zaproponowania tego pomysłu. Zjednoczone Stany Europy tworzono zarówno przez podejmowanie pewnych działań konstruktywnych, jak i przez odrzucanie innych, uznanych za niedobre lub niewłaściwe na danym etapie integracji. Przykładem tego może być próba utworzenia Europejskiej Wspólnoty Politycznej czy Europejskiej Wspólnoty Obronnej na mocy traktatu z 1952 roku, który nie został ratyfikowany przez Francję w 1954 r. Projekty EWO i EPO, a właściwie ich akceptacja i następnie odrzucenie, można uznać za skuteczne torowanie drogi dla projektu mniej ambitnego, jednak o dłuższej perspektywie realizacji, a więc długowzrocznego i przyszłościowego. Projekt EWO i EPO został zawarty w traktacie, który skupiał Belgię, Francję, Holandię, Luksemburg, Niemcy i Włochy - sześć państw, które trochę później, bo 25 marca 1957 r., utworzyły Europejską Wspólnotę Gospodarczą, czego podstawą były traktaty Rzymskie. EFTA powstała później, bo w 1960 roku. EFTA postrzegana była jako imperialne zapędy Wielkiej Brytanii, która nie została przyjęta do Wspólnot Europejskich. Tak interpretowano wiele wydarzeń z tego okresu, a interpretacje te obecnie zaczynają żyć swoim własnym życiem, stając się niemal dogmatami. Tak czy inaczej, są to fakty, w które się wierzy i w oparciu o które buduje się własne oceny zachowań państw, wskazuje się ich interesy itp. Przygotowana przez Annę Konarzewską książka może rozwiać trochę te utarte szlaki prostych prawd i znanych z góry założeń.