Barwna opowieść o kilkuletniej spontanicznej podróży dwóch przyjaciół po krajach Dalekiego Wschodu. Zostawili oni wygodne życie, absorbującą pracę w agencji reklamowej, zapakowali rowery, śpiwory, namiot i ruszyli w nieznane. Od 2008 roku są w podróży i jak twierdzą - jest bosko! Sami siebie określają emigrantami hedonistycznymi, a ich wyjazd ma na celu czerpanie przyjemności z życia. Książka, która jest owocem tej podróży, pokazuje, że warto podejmować próby realizacji nawet najbardziej zuchwałych marzeń. Bez specjalnych planów wyruszyli pierwszego lutego 2008 roku na lotnisko w Berlinie i po kilkunastu godzinach znaleźli się w Chinach. Wylądowali w Kantonie i tu zaczęli swoją niekończącą się podróż. Równocześnie zaczęli prowadzić na Onecie bloga, którego zatytułowali „w podróży”. Ich pomysł na życie spotkał się z ogromnym zainteresowaniem internautów. Książka jest rozszerzonym zapisem wrażeń i przeżyć, jakich doświadczyli w kilku krajach Azji. Dysponując niedużym budżetem, odwiedzili Chiny, Malezję, Singapur, Brunei, Wietnam, Kambodżę, Birmę, Tajlandię, Filipiny, Japonię, Tajwan, Indonezję, Indie i Nepal. Korzystali z lokalnych środków transportu i omijali miejsca odwiedzane przez turystów zorganizowanych. Poznawali ludzi, ich obyczaje, jedli lokalne potrawy i oddawali się przyjemnościom, jakie miały do zaoferowania egzotyczne zakątki. Spontanicznie decydowali, gdzie chcą spędzić kolejne tygodnie. Równocześnie utrwalali na zdjęciach niezwykłe sytuacje, postacie, przedmioty, gromadząc ogromne archiwum, które wykorzystali później w książce. Po dwóch latach spędzonych w Azji postanowili osiąść gdzieś na dłużej. Wybór padł na Australię. Ale o tym napiszą w kolejnej książce.