Mikołaj Kopernik, który był mieszkańcem Olsztyna, może służyć za pierwowzór współczesnego Europejczyka : wszechstronnie wykształconego, otwartego na świat i jego problemy, postrzegającego Europę jako jedną, kulturową całość. Był nie tylko świetnym astronomem, ale także ekonomistą, poszukującym farmaceutą i lekarzem oraz doskonałym administratorem i obrońcą dóbr kapituły warmińskiej. Analizując całość poglądów Mikołaja Kopernika na sprawy monetarne widać wyraźnie, że był on zwolennikiem metalistycznej teorii pieniądza, czyli źródła wartości monety upatrywał w kruszcu. Za monetę uważał on znaczone (stemplowane) złoto lub srebro, którym się płaci ceny rzeczy kupionych lub sprzedawanych, stosownie do postanowienia każdego państwa lub władcy. Rozróżniał przy tym w pieniądzu wartość (valor) i szacunek ľ wartość szacunkową (estimatio). Wartość w jego ujęciu zależała od ilości i jakości kruszcu w monetach, natomiast szacunek oznaczał wartość nominalną, ustanowioną przez władzę zwierzchnią. Dobra moneta winna mieć taką wartość nominalną, która byłaby równa wartości rzeczywistej materiału, z którego została wybita. Kopernik rozróżniał też kilka funkcji pieniądza. Uważał go za miernik wartości (wyraża ceny), konieczny środek cyrkulacji (pieniądzem się płaci i za niego się kupuje) oraz środek tezauryzacji (jako skarb). Najważniejsze jednak dla dziejów ekonomii stało się sformułowane przez niego prawo złego pieniądza, mówiące że pieniądz gorszy, czyli wykonany z gorszego kruszcu i mający mniejszą wartość, wypiera z obiegu pieniądz lepszy, czyli wykonany z lepszego kruszcu i mający wartość większą. Prawo to odnajdujemy między innymi w trzeciej wersji traktatu monetarnego, w którym Kopernik zapisał: kiedy do dawnej, lepszej monety, pozostawionej w obiegu, wprowadzono nową, gorszą, która nie tylko zaraziła dawną, ale że tak powiem, z obiegu ją wypędziła.