Janusz Majewski – reżyser, pisarz ceniony przez czytelników i gremia jurorskie – tym razem zabiera nas w podróż. PODRÓŻ ŻYCIA. Nie dla oszałamiających widoków za oknami ekskluzywnego Glacier Expressu. Malownicza Szwajcaria jest zaledwie tłem, pretekstem do spotkania przyjaciół. Karola, w którego mistrzowskich ripostach rozpoznać można samego Autora (elementy autobiograficzne świetnie łączą się z fikcją literacką), i Maxa, który po wydarzeniach ’68 roku wyemigrował z Polski, ale nigdy nie przestał żyć jej sprawami.
To podróż do wspomnień z dzieciństwa, do zaczarowanego Lwowa i Kresów – utraconej Atlantydy. Do lat młodości spędzonej w Krakowie. Do pierwszych (drugich, trzecich…) miłości, do absurdów życia (nie tylko w PRL-u).
Bo to właśnie ŻYCIE jest głównym bohaterem książki. Życie, które przyjdzie pożegnać.
Z ŻALEM czy ULGĄ? – zastanawiają się dwaj STARSI PANOWIE, przypominający chwilami bohaterów słynnego kabaretu, to filozofów z Nalewek; to greckich stoików, to znów lwowskie baciary. Rozmowa o Życiu? I już? Nie!
Zbrodnia?! Oczywiście, nawet dwie! Miłość? Też niejedna. Namiętności – i to nie tylko we wspomnieniach.
Ile może się wydarzyć, gdy o 9.15 do Glacier Expressu wsiądzie dwóch prawdziwych miłośników życia?