Delirium

Tytuł oryginalny:
Delirium
Autor:
Lauren Oliver
Lektor:
Dorota Zielińska
Tłumacz:
Monika Bukowska
Wydawcy:
Wydawnictwo Otwarte (2011-2022)
Stowarzyszenie Pomocy Osobom Niepełnosprawnym Larix (2007-2017)
Moondrive (2015)
Stowarzyszenie Pomocy Osobom Niepełnosprawnym Larix im. Henryka Ruszczyca
Wydane w seriach:
Moon Drive
Czytak Larix
Czytak Larix 21242-21258
Moon Drive - Wydawnictwo Otwarte
ISBN:
978-83-7515-156-5, 978-83-7515-370-5
978-83-8135-191-1, 83-7515-375-0
Autotagi:
audiobooki
druk
powieści
proza
3.0 (3 głosy)

Czy gdyby miłość była chorobą chciałbyś się wyleczyć? A co jeśli nie miałbyś wyboru? Lena żyje w takim świecie. W świecie bez wyboru gdzie miłość jest chorobą i jedynym lekiem jest cudowne remedium. Zabieg, dzięki któremu już nikt nigdy nie będzie kochał. Rząd tworzy ściśle określone zasady, których złamanie kończy się śmiercią. Lena nie zna innego świata poza tym pełnym manipulacji i strachu. Sama poddała się temu procesowi dodatkowo popychana historią i upadkiem swojej matki. Osamotniona zdana na łaskę swojej ciotki z utęsknieniem odlicza czas, jaki pozostał jej do zabiegu. Tylko czy na pewno ma się, z czego cieszyć?Aż pewnego dnia pojawia się On. I już nic nie jest takie samo. Od te chwili Lena wie, że jest chora. I że to, co wszyscy mówili jej przez całe życie to kłamstwo.Lena musi uciekać z miłością swojego życia, ale nie wie, że za chwile szczęścia przyjdzie jej zapłacić najwyższą cenę. "Delirium" to pierwszy tom serii Delirium - Lauren Olivier. Autorka opisała świat jak z horroru. Ludzie to ubezwłasnowolnione osoby bez uczuć, pasji bez niczego. Jednak jednocześnie jest to książka dodająca nadziei pełna buntu, udowadniająca, że prawdziwa miłość jest w stanie przezwyciężyć wszystko, że za prawdziwą miłość i prawdę warto jest nawet umrzeć
Więcej...
Wypożycz w bibliotece
Dostęp online
Brak zasobów elektronicznych
dla wybranego dzieła.
Dodaj link
Kup
Brak ofert.
Recenzje
  • Nie wiem, czy sięgnąć po drugi tom. Jest w bibliotece, sprawdzałam przy okazji szukania Delirii... Chyba, że nie będę miała co czytać? • Co dostajemy? Świat, gdzie miłość to choroba, gdzie uczucia do kogoś to choroba i trzeba się jej pozbyć za pomocą remedium. I tu zadaje pytanie, które uważni czytelnicy, proszę, skorygujcie - skoro uczucia zostają wymazane przez remedium, to jakim cudem zostaje bagaż negatywnych emocji oraz tam chyba było coś o tym, że ciotka Leny nie chce 'oczernić' swojego nazwiska (przez to, że zajmuje się córką sympatyczki, samobójczyni - jej siostry) - wnioskuję z tego, że Ciocia dba o opinię o swojej rodzinie. Czyli de fakt obchodzi ją co inni o niej myślą, chociaż jest po remedium i generalnie powinna być obojętna na to. A z innej strony - skoro się w pewien sposób obawia o swój wizerunek, wizerunek jej rodziny - bo za jakikolwiek przejaw amorchoroby wyciągane są konsekwencje - czy to nie znaczy, że jej na dzieciach, mężu, Lenie, Grace zależy? Skoro jej zależy czy to czasem nie jest malutka dawka, ale jednak, miłości? Tak, to moja teoria spiskowa dotycząca świata w Delirium, ale kiedy czytałam (zachowania i dialogi i tak dalej osób wyleczonych) to miałam wrażenie, że coś nie pasuje, że nie zachowują się jak wyprane z emocji osoby. Ten świat do mnie nie przemawia. O ile mogłam wyobrazić sobie głodowe igrzyska, Wielkiego Brata Orwella i mitologiczne podejście Jacksona, to tutaj nie pasuje mi widok radosnej rodzinki, gdzie rodzice nic do siebie nie czując spłodzili dziecko, codziennie siadają do stołu i opowiadają co robili bez emocji, matka nie chucha i dmucha na pociechę, lecz zwraca się do niej jak do jakiegoś stworzenia, co wypełzło jej z macicy. No nie. • Lenka jest udana. Jakieś sto stron pitoli o tym, jak dobrze będzie się jej żyło ze swoim SPAROWANYM (kurde, brakuje mi jeszcze słowa inseminacja, zamiast seksu, by bardziej pasowało, prawda?) chłopakiem, urodzi mu dzieci i wychowa na przykładnych obywateli Portland. To mnie zdziwiło, bo do tej pory bohaterzy utopii buntowały się przeciw systemowi, nie widzieli ich zalet (o ile jakieś były). Lena po zapoznaniu się z Alkiem powoli prze­wart­ości­owuj­e. Że może jednak mama nie była wariatką. Że może nie jest tak źle kochać. Że może remedium cośtam. Szybko przeszła przez 5 etapów zmiany i stała się butną, odważną, troszkę kłamliwą osóbką. • Zdziwiło mnie, że impulsem do zmiany byłą Hana. A jeszcze bardziej dziwna była jej odpowiedź na ... ha! Na coś, co jej Lenka zaproponowała. Byłam pewna, że się zgodzi. Może wizja trójkąta w lesie przeszkodziła w tym? • Alex - nie mam nic do powiedzenia. Cośtam mu w głowie siedzi, jeszcze nie wiem co. • No dobrze, ciekawi mnie trochę czy sobie Lenka poradzi, ale obawiam się utknięcia w środku drugiego tomu, bo coś tam mi się nie spodobało.
Dyskusje

Brak wątków

Przejdź do forum
Nikt jeszcze nie obserwuje nowych recenzji tego dzieła.
Okładki
Kliknij na okładkę żeby zobaczyć powiększenie lub dodać ją na regał.

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo