Wojciech Ponikiewski nie ma wykształcenia historycznego, nie jest też historykiem sztuki. Po Rzymie zaczął chodzić jak każdy inny turysta, instynktownie. Przyjął jednak prywatny, bardzo ciekawy punkt widzenia zainteresował się dziejami czarnej arystokracji, czyli wielkich rodzin związanych od wieków z Kościołem i papiestwem. Ich losy tworzą pełną tajemnic opowieść o władzy, potężnych fortunach, skomplikowanych relacjach i zmieniających się przez wieki obyczajach. Okazuje się, że trudno jest zrozumieć Wieczne Miasto bez wiedzy o tym, jaka była historia tych potężnych, wpływowych dynastii. Ponikiewski podążył więc ich śladami. Mimo że miał ochotę zgłębiać rodowe zagadki w pojedynkę, wyciągnął rękę do niewidzialnego towarzysza i zaprosił go do wspólnej podróży, czego wyrazem jest niniejsza publikacja. Z jednej strony pełni ona funkcję typowego przewodnika wydanie dopełniają fotografie, mapki ze schematem komunikacji miejskiej, plany Rzymu i praktyczne informacje takie jak: godziny otwarcia muzeów, ceny biletów wstępu, opisy miejsc polecanych przez autora (nie tylko zabytków, ale też kawiarni, klubów nocnych, sklepów, hoteli). Z drugiej zaś jest to książka z nadrzędną myślą autora, według której zorganizował tę włoską podróż. Wielką siłą tej () książki jest wewnętrzna sprzeczność jej autora, pokusa odrębności i samotnej wędrówki, której towarzyszy serdeczna potrzeba, żeby kogoś taktownego poprowadzić własnym szlakiem, za sobą. I chyba w tej sprzeczności tkwi sekret wyjątkowej tonacji, w jakiej ona jest napisana. Ze wstępu Jarosława Mikołajewskiego