I ominęli Emaus

Autor:
Andrzej Szczypiorski (1928-2000)
Wydawcy:
Wyd. SAWW (1922-1996)
Kantor Wydawniczy SAWW (1992)
Czytelnik (1974-1984)
Wydane w seriach:
Biblioteka Diogenesa
Seria - Biblioteka Diogenesa
ISBN:
83-07-00743-7, 83-85066-97-7
83-85954-55-4
Autotagi:
druk
książki
powieści

Zima. Za oknem pada śnieg, otulając bielą rudery małego miasteczka, budując zaspy w opłotkach. Rankiem mężczyzna, który opowiada nam całą tę historię, schodzi na parter hoteliku, gdzie przy rozgrzanym do czerwoności piecu siedzi już jeden z hotelowych gości. Ów gość ma podkrążone oczy, czerwoną, opuchniętą twarz, ale mimo to sprawia wrażenie sympatycznego. Nazywa się Stanisław Ruge, ale narrator w myślach mówi o nim "Szczotka". Ten obcy mężczyzna - Szczotka - podejmuje rozmowę; wspomina dzieciństwo, mówi o swojej samotności, drąży temat w kierunku odczucia, jakiego doznał kiedyś, dawno temu, przed laty... W końcu każdy z nich podąża w swoją stronę, ale Szczotka odchodzi w tę, z której się już nie wraca... Jego odejście skłania narratora do podążenia jego śladem, do znalezienia odpowiedzi na pytanie: "dlaczego?". Ta "wędrówka" poprzeplatana jest migawkami ze wspomnień, refleksjami o bagażu przeszłości, jaki dźwigamy ze sobą przez resztę podróży, o samotności i ludziach, których drogi krzyżują się z naszą, o pamięci i zapomnieniu, o życiu i śmierci. "Przychodzi chwila pojednania. Jest to chwila długa, nieopisanie rozciągnięta, czasem na miesiące i lata (...) czasem człowiek ma wszystkiego dosyć, pragnąłby przyspieszyć ten proces, o którym wie, że jest nieunikniony. I wreszcie wszystko mija. Ta zgoda na konieczność prowadzi do cudownego pojednania z całym światem. Nie jestem już wśród krajobrazów, ale sam wtapiam się w krajobraz, staję się drzewem, trawą, wodą w rzece, a także trochę Bogiem"*. Powieść "I ominęli Emaus" urzeka bogactwem refleksji i językiem, jakim została napisana. Z pozoru proste, niczym niewyróżniające się słowa, niczym nitki biegnące gęsto obok siebie, tworzą ostatecznie, po ogarnięciu ich w jedną całość, misterny wzór. Sceny następujące po sobie nie stanowią chronologicznej prawidłowości, są niczym rozsypane puzzle, z których dopiero sami musimy ułożyć cały obraz. Nie ma tu dokładnie opisanej i odzwierciedlonej rzeczywistości, są to raczej ubrane w słowa pourywane przez czas - wspomnienia, stany ducha, odczucia... "Mój wagon mijał jakieś drzewko, ale gdy tamci po pewnym czasie spoglądali przez okno - nie widzieli drzewka, ale gęsty las, o którym z kolei ja nie miałem pojęcia. (...) każdy pasażer mówił o innej podróży, jakbyśmy wcale nie jechali tym samym pociągiem"**. Pozostaje jeszcze kwestia tytułu. Jak odnieść go do treści? Według Ewangelii św. Łukasza, kiedy uczniowie Jezusa szli do wsi zwanej Emaus, przybliżył się do nich zmartwychwstały Chrystus i szedł z nimi, ale oni wcale go nie rozpoznali. Jakże często to, co najistotniejsze pozostaje poza zasięgiem naszego wzroku. "Kiedy pomyślał pan o tym po raz pierwszy? Bo ja - pamiętam doskonale. (...) Minęło tyle lat, a ja wciąż żałuję, że wtedy nie spytałem ojca o nazwę tej stacji kolejowej. (...) dlaczego właśnie wtedy, po raz pierwszy, poczułem tę obecność? I czy to coś znaczy?"*** Namawiam Was, żebyście zatrzymali się na małej stacyjce, wsiedli do pociągu i udali się w podróż, w którą zabiera swoich czytelników autor "I ominęli Emaus". Źródło: www.biblionetka.pl
Więcej...
Wypożycz w bibliotece
Dostęp online
Brak zasobów elektronicznych
dla wybranego dzieła.
Dodaj link
Kup
Brak ofert.
Recenzje

Brak recenzji - napisz pierwszą.

Dyskusje

Brak wątków

Przejdź do forum
Nikt jeszcze nie obserwuje nowych recenzji tego dzieła.
Okładki
Kliknij na okładkę żeby zobaczyć powiększenie lub dodać ją na regał.

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo