Osiemnaście rozmów z czternaściorgiem ważnych dla współczesnej kultury polskiej autorów, pisarek i pisarzy, myślicieli, których – przy wszystkich różnicach, od dorobku i uprawianych gatunków poczynając – wyróżnia i łączy szczególna czułość wobec słowa i świadomość roli języka. W czasach ich gwałtownej degradacji – także, niestety, w literaturze – jest to postawa nie do przecenienia. Takich ludzi słowa w Polsce nie brakuje; tu reprezentują ich: Elżbieta Adamiak, Tomasz Białkowski, Piotr Ibrahim Kalwas, Wojciech Kass, Marta Magaczewska, Dorota Masłowska, Jan Miodek, Wiesław Myśliwski, Tadeusz Nowak, Filip Onichimowski, Marian Pilot, Tadeusz Różewicz, Magdalena Tulli i Andrzej Turczyński.
Autorka o książce:
Słowo rodzi się z ciśnienia uczuć, potrzeby kontaktu, próby nadania sensu – własnemu życiu i światu. Towarzyszy myśli, wręcz ją warunkuje. Jest skarbem-zapisemludzkiego doświadczenia. Odpowiedzi może być wiele, jak wiele jest możliwych postaw, nurtów filozoficznych i światopoglądów; jak wiele jest języków isposobów ich opisywania; jak wielu jest ludzi.
Pisarz to ten, kto wydaje się ekspertem od słowa. Czyni je przecież narzędziem poznania, zwraca je ku ludziom. Nawet jeśli nie chce o słowie mówić, ujawnia wobec niego stosunek w swojej twórczości. W niej widać, czy powierza się słowu z oddaniem, czy stara się nad nim zapanować. Ufa mu czy jest wobec niego podejrzliwy.
Książka jest wyborem moich rozmów z pisarzami i o pisarzach. Jest nie tylko świadectwem fascynacji ich twórczością, ale i zapisem prób przedarcia się do ich światów, emocji, tajemnic – ludzkich i czysto warsztatowych. Wierzę, że utrwalone próby mogą stać się podnietą do niejednej refleksji na temat roli słowa, roli spotkania człowieka z człowiekiem i dramaturgii rozmowy. Czytanie tej książki stać się może twórcze i służyć Dobru, jeśli towarzyszyć mu będzie przekonanie, które wypowiedział Józef Tischner: „Przystępując do opisu doświadczenia spotkania, dotykamy granicy języka (...). Jesteśmy więc skazani na metaforę. Prawda o drugim człowieku jest czymś niesłychanie kruchym i nietrwałym”.