Wspomnienia Ruth Altbeker, która była świadkiem wielkiej grozy, wielkiego bólu i wielkiej odwagi, obejmujące lata 1939 - 1945, to niezwykły, wstrząsający przez swój autentyzm dokument o okupacji niemieckiej w Polsce. To świadectwo determinacji i inteligencji młodej kobiety, która przeżyła tylko dzięki swej niezłomnej woli i zdolności do podejmowania zapierającego dech ryzyka. W chwili wybuchu wojny Ruth miała 29 lat i była w ciąży ze swym pierwszym dzieckiem. Czarująca niegdyś, i zamożna, pani adwokat, jedna z nielicznych kobiet przyjętych do palestry warszawskiej, musiała przeżyć największą udrękę, patrzeć jak wokół niej wyrasta getto, przenieść się z komfortowego mieszkania na zatłoczone piętro warsztatu futrzarskiego, pracować siedem dni w tygodniu na dwunastogodzinne zmiany, przy racji żywnościowej wynoszącej 184 kalorie. Żyła w panicznym strachu i pod nieustanną groźbą łapanki. W styczniu 1943 roku Ruth i jej dwuletnia córka Ewa zostały złapane. Udało jej się uciec z pociągu, który wiózł ją z dzieckiem do Treblinki na pewną śmierć. Wyskoczyła pierwsza ? z obawy, jak pisze, że zawiedzie ją odwaga. Dziecko wyrzucono za nią w śnieg. Pierwszą noc na wolności spędziły w lodowatej psiej budzie, gdzie Ruth zlizywała rany pokaleczonej córki... Ruth Altbeker nie była jedyną osobą, która ucierpiała na skutek wojny, ale jedną z niewielu, którym udało się przeżyć, nie tracąc przy tym nic z człowieczeństwa. Jej pamiętnik, oparty na bezpośrednich przeżyciach i obserwacjach, pisany z dystansem, z dużym poczuciem humoru, stanowić może wspaniały scenariusz dla hollywoodzkiego filmu, który wycisnąłby łzę z każdego oka.