Polska da radę

Inne tytuły:
przewodnik osobisty
Autor:
Jakub Porada
Fotografia:
Agnieszka Porada
Wydawca:
Wydawnictwo Pascal (2015)
ISBN:
978-83-7642-303-6, 978-83-7642-520-7
Autotagi:
druk
książki
Więcej informacji...
4.0 (2 głosy)

Poznaj kulturalne oblicze Poznania, wybierz się na dansing w Świnoujściu, poczuj magię Beskidów, spotkaj łosia w dolinie Biebrzy i odwiedź dolnośląską Loarę. Dziesięć weekendowych wypadów w ciekawe zakątki naszego kraju widzianych okiem Jakuba Porady, specjalisty od taniego podróżowania. To osobisty przewodnik po znanych turystycznych szlakach i mniej popularnych zakątkach kraju. Podróżuj tanio i często, odkrywaj, poznawaj, inspiruj siebie i innych. "Podróż przecież nie zaczyna się w momencie, kiedy ruszamy w drogę, i nie kończy, kiedy dotarliśmy do mety. W rzeczywistości zaczyna się dużo wcześniej i praktycznie nie kończy się nigdy, bo taśma pamięci kręci się w nas dalej, mimo że fizycznie dawno już nie ruszamy się z miejsca. Wszak istnieje coś takiego jak zarażenie podróżą i jest to rodzaj choroby w gruncie rzeczy nieuleczalnej". [Ryszard Kapuściński]
Więcej...
Wypożycz w bibliotece
Dostęp online
Brak zasobów elektronicznych
dla wybranego dzieła.
Dodaj link
Kup
Brak ofert.
Recenzje
  • Zacznę od tego że nie wrzucałem do tej pory recenzji książek. To będzie moja pierwsza ( mam nadzieję nie ostatnia). Najbardziej podkusiło mnie albo bardziej sprowokowało opisanie zjawiska tzw. 'lokalnego patriotyzmu" na podstawie tejże, co nie uważam wcale za samo w sobie złe zjawisko. W tym przypadku jednak uprzedzę, że doszło do wyolbrzymienia, ale o tym później. • Opis czas zacząć, żeby nie było że zrzędzę ;) Książkę którą napisał Jakub Porada pod tytułem "Polska da radę - przewodnik osobisty " - ogólnie polecam i postrzegam jako zachęcenie do odkrywania i zwiedzania naszego kraju, robienia tego z przygotowaniem oraz szukania tanich sposobów realizacji celu, a także do samego zachęcania do czytania, za co dodatkowy plus. Nie każdemu mogą spodobać się wybrane destynacje, sposoby dotarcia czy polecane noclegi, ale nie o to w tej książce chodzi. Całą esencja zawarta jest w stwierdzeniu: "każdy miesiąc jest dobry na wyjazd". Warto się do podróży przygotować, podane sposoby i podpowiedzi są trafne i przydadzą się komuś kto nie jest wyjadaczem i podróżnikiem pełną gębą. Wiadomo że przewoźnicy i inne firmy turystyczne padają a na ich miejscu pojawiają się inne, ale to trzeba by aktualizować praktycznie co roku. Podpowiedzi co do noclegów, sposobów dotarcia oraz samych cen zwiedzania są dobre dla tych co lubią nie wydawać fortuny, a chcieliby zobaczyć jak najwięcej, za jak najmniej. Autor zachęca do szukania czym taniej tym lepiej. Pewnie nie przekona do tych sposobów, ludzi lubiących słowa vip, premium, podwyższony standard, 1 klasa itp. itd., choć i tu zdarzają się przysłowiowe okazje ;) • Podejście osobiste do opisywanych miejsc, wyszukiwanie ciekawostek, odkrywanie tego co autora kręci, to bardzo dobry trop, bo książka jest autentyczna i pisana z pasją, a to powoduje że dobrze się ją czyta, Tutaj dochodzimy (dla wytrwałych) do finału i jednocześnie opisania tego, o czym wspomniałem na początku. Pan autor urodzony w Kielcach, zamieszkały od lat i związany z Warszawą, opisał swoją małą ojczyznę. Bardzo dobrze, że się z tym miastem utożsamia i je promuje. Też tak robię w przypadku tzw. "mojego miasta". Tutaj wtrącę małą dygresję, że jednak zdecydowanie łatwiej się to robi i jakoś tak z większym namaszczeniem, gdy nie jest się stałym mieszkańcem takowego miasta np. rodzinnego bądź miejsca wychowania, urodzenia itp. Niestety trochę nam Pan Jakub przysłowiowo odjechał w promowaniu Kielc, a dokładnie uległ sztucznemu pompowaniu ich wielkości poprzez zwiększanie liczby ludności. Książka była wydana w 2015 roku. Dane, co można wywnioskować po książce, były zbierane w 2014 roku, patrząc na przytaczaną ilość miast w Polsce, oraz tym samym też źródło korzystania jeżeli chodzi o liczby, czyli GUS. Sprawdzając dane statystyczne, Kielce w 2014 roku liczyły 199 475 mieszkańców. W najlepszym roku dla liczby mieszkańców tego miasta, czyli 1991 liczba wynosiła 215 005. Tymczasem w książce jest napisane: " to miasto liczące prawie 250 tysięcy mieszkańców". Jak to mawiają, prawie robi wielką różnice. Dla porównania Szczecin liczący w 2014 roku 407 180 mieszkańców określony jest w książce, jako miasto które: "ma niecałe 400 tysięcy mieszkańców". Taka konkluzja, jak to z miasta w czasie rzeczywistym wtedy, niespełna 200 tysięcznego można zrobić ćwierć-milionowe, które na tle takiego Szczecina nie wygląda już jak o połowę mniejsze, tylko trochę mniejsze. Wiem, że "lokalny patriotyzm" i pokazanie swojej małej ojczyzny w jak najlepszym świetle, to miłe i zacne, i godne podziwu, dodaje mocy, promuje na cały kraj, ale jak ktoś się niekoniecznie zna na takich rzeczach, jak liczba mieszkańców miast w Polsce, to nawet tego nie wyłapie, ale porówna sobie Kielce-Szczecin na podstawie takowych informacji i będzie wprowadzony w błąd. Mnie to od razu wpadło w oko i wyłapałem. Na koniec zaapeluje. Promujmy swoje małe ojczyzny zacięcie i z pasją, ale nie przesadzajmy co do ich rzeczywistych wielkości. Liczb nie oszukasz ;)
Dyskusje

Brak wątków

Przejdź do forum
Nikt jeszcze nie obserwuje nowych recenzji tego dzieła.
Opis
Inne tytuły:przewodnik osobisty
Autor:Jakub Porada
Fotografia:Agnieszka Porada
Zdjęcia:Agnieszka Porada
oraz:Agnieszka Porada
Wydawca:Wydawnictwo Pascal (2015)
ISBN:978-83-7642-303-6 978-83-7642-520-7
Autotagi:druk epika książki literatura literatura faktu, eseje, publicystyka literatura piękna literatura stosowana poradniki poradniki i przewodniki proza
Powyżej zostały przedstawione dane zebrane automatycznie z treści 8 rekordów bibliograficznych, pochodzących
z bibliotek lub od wydawców. Nie należy ich traktować jako opisu jednego konkretnego wydania lub przedmiotu.
Okładki
Kliknij na okładkę żeby zobaczyć powiększenie lub dodać ją na regał.

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo