Stanisław Szafran (1966), służył w Pododdziale Antyterrorystycznym przy Komendzie Wojewódzkiej Policji w Poznaniu oraz wydziale kryminalnym Komendy Powiatowej Policji w Słubicach w latach, kiedy na granicy polsko-niemieckiej trwała wojna o wpływy między grupami przestępczymi z całej Europy. Wielokrotnie nagradzany za sukcesy w pracy, otrzymał propozycję służby w CBŚ i ABW. Był tak skuteczny, że przestępcy próbowali go zdyskredytować, pomawiając o łapówkarstwo, wyznaczyli też 25 tysięcy złotych nagrody za jego zabójstwo. W 2001 prokuratura oskarżyła go o przyjmowanie łapówek od rezydenta czeczeńskiej mafii, kradzież 50 sztang papierosów i współpracę z przestępcami. Trzy miesiące spędził w areszcie, później uniewinniony przez sąd. Gdy prokuraturze nie udało się udowodnić winy, wytoczono mu kolejną sprawę, tym razem o ujawnienie tajemnicy państwowej i służbowej dziennikarzowi "Polityki". Kiedy i tym razem wszystko wskazywało na uniewinnienie, prokuratura w innej sprawie oskarżyła go o współpracę ze zorganizowaną grupą przestępczą. Ponownie aresztowany, załamał się, próbował popełnić samobójstwo. W końcu, po 15 wyrokach i prawie 10 latach walki o odzyskanie dobrego imienia, całkowicie oczyszczony z zarzutów. W międzyczasie został jednak zmuszony do odejścia z policji na emeryturę. Gdyby wówczas pozwolono Szafranowi działać, to kilka lat później nie zginęliby policjanci w Magdalence. Ale Szafranowi nie pozwolono działać, wręcz odwrotnie, zrobiono wszystko, aby go zniszczyć. (Andrzej Brachmański, Wiceminister Spraw Wewnętrznych i Administracji w latach 2004-2005, poseł na Sejm II, III i IV kadencji - fragment posłowia) Najbardziej wstrząsająca historia od czasów Długu Krzysztofa Krauzego. Stanisław Szafran - nadzwyczaj skuteczny policjant - pada ofiarą pomówień przestępców. System, którego strzegł, życie jego i rodziny zamienia w koszmar. Instrukcja 0066 to obowiązkowa lektura dla obecnych i przyszłych ministrów sprawiedliwości, prokuratorów i sędziów. (Adam Szulczewski, Rzepin.net)