Złapałem Boga na gorącym uczynku...

„Złapałem Boga na gorącym uczynku...”- taki tytuł zdecydowałem się dać tej książce, przeznaczonej głównie dla młodzieży. Może ona pomóc nie tylko młodzieży, ale i dorosłym, każdemu, kto otworzy serce na dobro i zapragnie wzrastania. Myślę jednak przede wszystkim o młodzieży, bo jej przypadło kłaść fundamenty pod swoje życie w świecie przypominającym pole minowe. Zło dysponuje ogromnymi środkami finansowymi i komunikowania się na niespotykaną dotąd skalę w całej historii ludzkości. Pierwszymi ofiarami tej krucjaty szatana są dzieci i młodzież, które z jednej strony są zachęcane do zła najnowocześniejszymi osiągnięciami nauki i techniki, a z drugiej strony, kiedy złu ulegną, wyrzuca się ich bez litości na śmietnik cywilizacji, pakuje do więzień, usuwa na margines społeczeństwa. Potrzeba huraganu dobra, tsunami łaski i świętości, potężnej eksplozji wartości i ideałów dla powstrzymania szalejącego zła. Tego wspaniałego dzieła leczenia dzisiejszych zranień, zastępowania śmierci miłością i życiem, wyprowadzania z niebezpiecznych zakrętów dokonuje Chrystus Dobry Pasterz. Z Serca Chrystusa wychodzi potężne tchnienie Ducha odnowy i przemiany. Niniejsza książka jest w wielu przypadkach udokumentowaniem, jakby sfilmowaniem lub sfotografowaniem Chrystusa, szukającego młodzieży i ludzi dorosłych po wszystkich drogach świata, dźwigającego ich z największych upadków, wydobywającego z najgłębszych przepaści życia. [Fragment wstępu]