Święto Słońca Poszli wszyscy mokrymi łąkami ku zorzy, Poszli wszyscy w szalach odświętnych przez łan... I ponieśli do chramu daleko, Kadzielny bursztyn i miód, Jagody kraśne i mleko I w cienkie owite płótno Chleby ofiarne, z białej, pszennej mąki... Słyszałam skrzypienie wrót I pieśń ich smutną Od łąki... Słyszałam, jak płonki trzęśli Z domowych drzew, I jęk słyszałam gęśli Branych ze ścian I śpiew... Poszli wszyscy w odświętnych szatach przez łan. A oto ja zostałam w domu I nie pójdę... Nie pójdę jodłowym lasem, Nie pójdę, słoneczny boże, Z dziewanną i bylicą do twojego chramu, Ani łąką zroszoną, Ani jarem chłodnym Nie pójdę. [...]
Maryla WolskaUr. 13 marca 1873 we Lwowie Zm. 25 czerwca 1930 we Lwowie Najważniejsze dzieła: Symfonia Jesienna, Święto Słońca, Z Ogni Kupalnych, Dzbanek malin, Arthur i Wanda Poetka młodopolska; pseud. Zawrat, D-mol, Iwo Płomieńczyk, Tomasz Raróg; pierwotnie nazywała się Maria Młodnicka, znana pod nazwiskiem męża, inżyniera-wynalazcy. Jej matka, Wanda z d. Monné była narzeczoną Artura Grottgera, a po jego śmierci wyszła za mąż za jego przyjaciela, malarza Karola Młodnickiego; w domu Młodnickich panował kult Grottgera, w przypadku Maryli zaowocowało to przygotowaniem bogato ilustrowanego wydania pamiętników i listów matki oraz jej narzeczonego, tworzących ,,dzieje miłości", jak głosi podtytuł Arthura i Wandy (1928). Lwowski dom Maryli i Wacława Wolskich, zwany Zaświecie, był miejscem spotkań artystów, m.in. literatów z grupy ,,Płanetników", do której należał Oskar Ortwin oraz Leopold Staff, którego debiutowi poetyckiemu patronowała; u Wolskich bywał także Ignacy Paderewski, platoniczna miłość pani domu. Wolska prowadziła obszerną korespondencję, dotąd w dużej części nieopublikowaną; oprócz wierszy, pisała artykuły publicystyczne, biografie, prowadziła pamiętnik, zatytułowany Quodlibet (wyd. 1974). Styl jej poezji ewoluował od pozytywistycznego, spod znaku Konopnickiej, przez młodopolski pesymizm, po bliską duchowi dwudziestolecia prostotę, które doszła do głosu w ostatnim tomie, zatytułowanym Dzbanek malin (Medyka 1929). W zbiorze tym krytyka doceniła szczególnie krótkie, aforystyczne utwory oraz cykl wspomnieniowych wierszy O dawnym Lwowie. Maryla Wolska była matką innej wybitnej polskiej poetki, Beaty Obertyńskiej.
Kupując książkę wspierasz fundację Nowoczesna Polska, która propaguje ideę wolnej kultury. Wolne Lektury to biblioteka internetowa, rozwijana pod patronatem Ministerstwa Edukacji Narodowej. W jej zbiorach znajduje się kilka tysięcy utworów, w tym wiele lektur szkolnych zalecanych do użytku przez MEN, które trafiły już do domeny publicznej. Wszystkie dzieła są odpowiednio opracowane - opatrzone przypisami oraz motywami.