„Opublikowana po raz pierwszy w 2003 roku książka poetycka Taxi Andrzeja Sosnowskiego to zbiór ponad trzydziestu wierszy, których dominującym tematem jest ruch. Kategoria „tematu”, etymologicznie odnosząca się do czegoś, co zostało gdzieś położone, co zdeponowano w jednym miejscu, wydaje się w kontekście tego ruchu kłopotliwa, zwłaszcza że teksty warszawskiego poety nie tylko „opowiadają” o przemieszczaniu się, ale także - dzięki ciągłej oscylacji znaczeń - wywołują jego efekty. Nie jest jednak tak, że niczego nie da się w nich uchwycić, że od razu trafiamy do pojazdu, który mknie po ulicy, na dodatek siedzimy po stronie pasażera, a kierowcy nie ma. Przeciwnie, utwory Sosnowskiego (przynajmniej ich fragmenty) dają nam wyobrażenie pewnych miejsc, zdarzeń, stanów i odczuć. Niegdyś takie efekty wytwarzane przez poezję nazywano momentami przedstawieniowymi. Doceniano je, gdyż dzięki nim nasza wyobraźnia przerzuca pomost między tekstem a rzeczywistością, jedno wymienia na drugie. Problem polega na tym, że u Sosnowskiego w każdej chwili może się okazać, iż wspomniany pomost to tak naprawdę nietrwała konstrukcja z fantazmatycznych lin, na której nie sposób się utrzymać. Spadamy w otchłań, następuje cięcie, a po krótkim blackoucie budzimy się jednak na tylnym siedzeniu taksówki, która bez kierowcy mknie pod prąd". [G. Jankowicz, Dokąd jedziemy?, fragm.]