Gosposia prawie do wszystkiego

Maria wychodzi za mąż za bogatego adwokata, porzuca karierę naukową na polonistyce i zostaje panią domu. Niedługo po ślubie okazuje się, że mąż jest despotą - nie zgadza się na powrót Marii do pracy. Podczas kolejnej dyskusji na ten temat dochodzi do... rękoczynów. Maria ucieka przed mężem do Szczecina. Postanawia zacząć nowe życie. Nikt jej tam nie zna i nic nie wie o jej przeszłości. Zarabia na życie tym, co umie i lubi robić - dbaniem o dom. Zostaje perfekcyjną gosposią. Jest osobą bardzo zorganizowaną, sprawną i szybką, a przy tym umiejącą świetnie gotować, robi więc niesamowite wrażenie na pracodawcach i naprawdę nieźle zarabia.