Przez dwadzieścia wolnych, radosnych lat Poznań pachniał gzikami, słodką szneką z glancem, gorącą, domową parzybrodą. Pewnego dnia nad miastem przeleciał samolot - cicho i niepostrzeżenie. Po chwili ulice, dachy domów i sklepowe markizy były obsypane ulotkami, zapraszającymi do najnowocześniejszego w Polsce kina Słońce. W leniwe niedzielne popołudnia mieszkańcy całymi rodzinami oglądali w zoo widowisko Wieś Cejlońska, którego główną atrakcją było stado słoni i zebu z Hamburga. Raz w roku wszyscy dekoratorzy mieli swoje święto - tzw. biały tydzień. Promowane były wówczas białe materiały, w witrynach sklepów tekstylnych tworzono z nich górskie pejzaże, ze stoków zjeżdżali uśmiechnięci narciarze. Turyści odwiedzający miasto, jak i jego mieszkańcy z zainteresowaniem oglądali dorobek odrodzonego państwa podczas Powszechnej Wystawy Krajowej. Poznanianie nie spodziewali się, że jeden z zimnych lutowych dni okaże się tak tragiczny. Doszło do eksplozji zbiornika z gazem, którego pokrywa spadła na sąsiednią ulicę. Odłamki szyb znajdowano w promieniu kilometra. Książka Poznań między wojnami. Opowieść o życiu miasta 1918-1939 jest to opowieść o różnych dziwnych, ciekawych, czasem tragicznych, a kiedy indziej zabawnych wydarzeniach, które miały miejsce w pięknym mieście, jakim jest Poznań. Zapraszamy do PoZnAnIa jego mieszkańców, ich zwyczajów, kultury i kuchni, wyjątkowych miejsc, pełnych ciekawych historii. Rozdziały zostały opatrzone unikatowymi fotografiami, licznymi ciekawostkami i danymi adresowymi, które ułatwią poznanie dawnej lokalizacji wielu instytucji.