Nowa, poświęcona jednemu z czołowych polskich reżyserów filmowych, książka Marty Sztokfisz, dziennikarki, zajmującej się głównie portretowaniem znanych osób ze świata show-biznesu i polityki (ostatnio: „Na huśtawce” P 10/05 i „Księżniczka deptaku” P 07/07) rozczaruje szukających dokładnego opisu życia i twórczości twórcy filmowej „Trylogii”. Autorka postanowiła bowiem stworzyć coś w rodzaju portretu osobowości Hoffmana i jego życia prywatnego. Odbyła w tym celu wiele rozmów zarówno z samym reżyserem, jak i jego bliskimi (żona Jagoda), współpracownikami, jak i znajomymi (m. in. Zofia Czerwińska, Daniel Olbrychski, Anna Dymna, Magdalena Zawadzka, Vadim Brodski, Waldemar Dąbrowski). Wyłania się z nich barwna postać rubasznego, mimo doświadczenia syberyjskiej zsyłki, sybaryty, miłośnika dobrej kuchni, pozytywnie nastawionego do świata i ludzi, gdy trzeba jednak (np. na planie filmów) potrafiącego egzekwować swoją wizję artystyczną i nie przebierającego w słowach. Oprócz portretu psychologicznego książka przynosi trochę anegdot, np. informację, że to właśnie Jerzy Hoffman nauczył Daniela Olbrychskiego jak wiązać krawat, a także spora ilość informacji o mniej znanych szerokiej publiczności epizodach z życia reżysera (m. in. zsyłka, życie studenckie w moskiewskiej szkole filmowej, życie filmowców w PRL). Formuła budowania biografii z rozmów powoduje niestety, że sporo informacji powtarza się w wypowiedziach różnych informatorów.