Rok 1962. Gdzieś na skalistym odcinku skąpanego w słońcu wybrzeża Włoch młody hotelarz, zatopiony w marzeniach, spogląda na rozświetlone wody Morza Liguryjskiego. Widzi, jak łodzią przybliża się ku niemu zjawa: smukła jasnowłosa kobieta, zjawisko w bieli. To aktorka, jak się wkrótce okazuje, aktorka, gwiazdka amerykańskiego kina. Czasy współczesne, Kalifornia. Na zapleczu wytwórni filmowej pojawia się Włoch w podeszłym wieku, poszukujący tajemniczej kobiety, którą widział ostatnio w swoim hotelu pięćdziesiąt lat wcześniej. Tak rozpoczyna się olśniewające narracyjne arcydzieło, pełne niezapomnianych bohaterów: włoskiego hotelarza i jego zaginioną miłość, bohatersko cynicznego producenta filmowego, dzięki któremu kiedyś się poznali, oraz jego młodą asystentkę-idealistkę, mężów i żony, kochanków i marzycieli, wielkie gwiazdy i nieudaczników, którzy zaludniali ich świat w kolejnych dekadach. Ścieżka nad urwiskiem ‒ książka cudownie odkrywcza i stale zaskakująca ‒ jest tym, do czego przyzwyczaił nas już Jess Walter: powieścią pełną wielce niedoskonałych, lecz fascynujących postaci, które dążą do jakiegoś nieosiągalnego celu, wiodąc nas skalistą nadmorską ścieżką ku odległej, ale jakże znajomej przyszłości. [lubimyczytac.pl]