HR normalnie, czyli o ludziach normalnie. Tym razem zaczynam od końca, od felietonu Marka Skały Niektórzy postrzegają ludzi, z którymi pracują, w kategoriach tłumu. Skała pisze o „planktonie”, którym jesteśmy my wszyscy, pracujący na wyniki zespołów. Warto się zatrzymać nad tym tekstem i może nawet przeczytać go kilka razy. Wnioski mogą być ciekawe, zwłaszcza jeśli na co dzień – a przecież tak jest – pracujemy z ludźmi. Słyszę czasem komentarze, że wszystko wokół się zmienia, zmieniają się nasze firmy, ale podkreślić tu chcę wyraźnie – firma to ja. To my, pracownicy – członkowie zespołów – tworzymy organizacje. A zmieniają się one właśnie dlatego, że to my się zmieniamy, że chcemy być coraz lepsi, chcemy osiągać więcej, szybciej, czasem wygodniej. Bez rozwoju nie ma zmiany, a bez zmiany nie ma rozwoju. Dlatego piszemy o tym, jak się rozwijać, jak angażować swój czas i przekształcać go w inwestycję, która w przyszłości zaowocuje. Także na polu motywacji. Bo inwestycje w rozwój okazują się bezproduktywne, jeśli nie ma relacji z innymi, nie ma kontaktu, nie ma współpracy i informacji zwrotnej. Benefity pomagają, ale są najbardziej skuteczne tam, gdzie jest prawdziwa i szczera relacja szefa z pracownikami. W lutym odbędzie się po raz kolejny konferencja otwierająca regionalne spotkania z cyklu Wyzwania HR. Warto się tam pojawić, bo to jedno z najlepszych wydarzeń HR-owych w Polsce. Życzę miłej lektury. Jacek Babiel redaktor naczelny