Mój kontakt z Kongiem

Po nieudanej instalacji misyjnej w Ekwadorze, księża Sercanie zaczęli pracować w Kongu jako misjonarze. Idea naszego zainstalowania się w Kongu wyszła od księdza Kardynała Leduchowskiego, który był w tym czasie Prefektem Kongregacji do spraw ewangelizacji. Ksiądz kardynał otrzymał list od Gubernatora Górnego Konga, w którym prosił on o przysłanie księży do Stanleyville (obecnie Kisangani, aby zajęli się opuszczonymi dziećmi- sierotami, pozostałymi po rodzicach wziętych do niewoli. Ojciec Dehon, założyciel naszego zgromadzenia, uczulony na sprawy niesprawiedliwości społecznej, odpowiedział pozytywnie na propozycję kardynała Leduchowskiego o podjęciu pracy w Kongu i w roku 1897 wysłał dwóch pierwszych misjonarzy do Kisanganii, którymi byli: ksiądz Gabriel Grison i ksiądz Gabriel Lux. - fragment książki ks. W. Stasika