Pracę pisarską Szymona Wróbla nazwałbym „pisaniem tryskającym”, „pisaniem błyskawicowym”. Terminu écriture sidérante użył swojego czasu Michel Deguy na określenie sposobu pisania Pascala Quignarda. Książka Polska pozycja depresyjna stanowi dowód na istnienie rozprawy naukowej, która jest dziełem sztuki pisarskiej, i dzieła sztuki pisarskiej, które jest rozprawą naukową ujawniającą mądrość w zawirowaniach sensu, w przyspieszeniach frazy, w energii nagłych i niespodziewanych objawień, oślepień, rozjaśnień, degradacji i wywyższeń. Dawno nie spotkała mnie taka radość z lektury książki prezentującej psychoanalizę w działaniu wobec literatury. Poprzednim razem w podobne uniesienie wprawiła mnie rozprawa Gustawa Bychowskiego Słowacki i jego dusza. Studium psychoanalityczne, ale Bychowski napisał studium o Słowackim w roku 1930.
Prof. dr hab. Krzysztof Rutkowski
W „Dziennikach” Mrożka znajdujemy następujące zdanie: „Kiedy po raz pierwszy odszedłem od innych dzieci na podwórku, bo odczułem nicość zabawy – można powiedzieć, że ujawniła się moja stronniczość – ku śmierci”. Lektura „Dzienników” Mrożka zmierza do zrozumienia fenomenu „polskiej pozycji depresyjnej”. Pozycja depresyjna Mrożka ujawnia się w jego odkryciu własnej „nicości zabawy” oraz odkryciu, że Polska „jest wsią”. To ważne odkrycia. Nicość zabawy dla Mrożka to nicość pisania, to nicość „zabaw tekstualnych”. Stronniczość ku śmierci to poczucie, że życie jest przestrzenią błędu i akt narodzin jest w zasadzie niemożliwy. Psychoanaliza już od dawna interpretuje znaczenie i genezę pozycji depresyjnej. Według Melanii Klein w okolicy czwartego miesiąca życia dziecko zaczyna być zdolne do spostrzegania matki jako obiektu całościowego. Rozszczepienie między „dobrymi” i „złymi” obiektami z czasem zmniejsza się, a popędy „miłosne” i „wrogie” zaczynają się odnosić do tego samego obiektu. Lęk, zwany depresyjnym, dotyczy powstałego w fantazji niebezpieczeństwa zniszczenia i utraty matki na skutek własnego sadyzmu; lęk ten jest zwalczany i przezwyciężany, gdy kochany obiekt jest introjektowany w sposób stały i dający bezpieczeństwo. Pozycja depresyjna jest stopniowo pokonywana w pierwszym roku życia, ale nigdy nie znika i może powracać w czasie późniejszego dzieciństwa, a także może być reaktywowana u osoby dorosłej, zwłaszcza w okresie żałoby i w stanach depresyjnych.
Pytanie brzmi: dlaczego Mrożek nie jest zdolny do pokonania pozycji depresyjnej? Jak Mrożek radzi sobie ze swoim sadyzmem? Jak Mrożek przeżywa lęk dotyczący niebezpieczeństwa zniszczenia własnego domu (matki)? I dlaczego pozostając „na pozycji depresyjnej”, będąc jej więźniem, staje się najbardziej symptomatycznym polskim pisarzem? Odpowiedź na to pytanie brzmi: Mrożek czuje się przez całe życie wyprzedzony i uprzedzony przez innych. Uprzedził go nade wszystko Witold Gombrowicz. Między Gombrowiczem a Mrożkiem rozgrywa się głęboki romans rodzinny (w sensie Freuda i Harolda Blooma), którego stawką jest przeżycie. Mrożek edypalnie rywalizuje z Gombrowiczem, ale w tej rywalizacji z góry skazuje się na przegraną, albowiem Gombrowicz zajął jedyną możliwą do zajęcia pozycję, tj. pozycję autoironicznego pana i władcy. Mrożek nie ma pozycji do zajęcia, dlatego pozostaje mu „włóczęga”, tj. brak pozycji, stronniczość ku śmierci. Mrożek pisząc z pozycji depresyjnej, tj. z pozycji „podmiotu martwego”, ożywiającego swym pisaniem „nicość zabawy”, staje się najbardziej wyrazistym polskim podmiotem odsłaniającym ściśle polską scenę pisma, polski teatr bycie nigdzie.
Szymon Wróbel jest profesorem filozofii w Instytucie Filozofii i Socjologii Polskiej Akademii Nauk oraz w Instytucie Badań Interdyscyplinarnych Artes Librales UW. Jego główne dziedziny zainteresowań naukowych to: teoria władzy, teoria literatury, współczesne językoznawstwo i kognitywistyka oraz zastosowania idei psychoanalitycznych w teoriach politycznych. Jest autorem licznych książek i artykułów rozsianych w różnych czasopismach naukowych. Jego ostatnie książki to: Deferring the
(...)