Kartoflada

Autor:
Tomasz Piątek
Wydawcy:
Grupa Wydawnicza Foksal (2016)
Legimi (2016)
WAB (2016)
ISBN:
978-83-280-2740-4, 978-83-280-3335-1
Autotagi:
dokumenty elektroniczne
druk
e-booki
powieści
3.0

Dwóch kumpli - Pietuszenko i Nadleśniczy rusza w Polskę zdezelowaną furgonetką. A wszystko przez to, że Pietuszenko rzuca pisanie dla portali motoryzacyjnych - ciężko się wymyśla wrażenia z jazdy, gdy w życiu prowadziło się jeden samochód - i postanawia rozpocząć karierę w międzynarodowej korporacji Xantis. Na firmowej infolinii dowiaduje się, że o zaproszeniu na rozmowę kwalifikacyjną może zostać powiadomiony specjalnym listem. Kiedy znajduje w skrzynce awizo Nowoczesnej Poczty, musi liczyć na pomoc zmotoryzowanego przyjaciela - warszawski oddział odbioru listów poleconych Nowoczesna ma na dalekim Paluchu. Razem ruszają w najeżoną przeszkodami drogę ku upragnionej przesyłce. I już po paru kilometrach do ich wyprawy dołącza jeszcze jeden tajemniczy pasażer o bulwiastej twarzy, Kartofel szaroblond. On też ma swoją historię, w którą na domiar złego zaplątany jest w nią sam papież. A może nawet dwóch.
Więcej...
Wypożycz w bibliotece
Dostęp online
Brak zasobów elektronicznych
dla wybranego dzieła.
Dodaj link
Kup
Brak ofert.
Recenzje
  • Żadna literacka podróż nie wymęczyła mnie tak, jak ,,Kartoflada". Mieszanka uczuć, jaka towarzyszyła mi podczas czytania przypominała amatorskie kucie dłutem w kamieniu. Entuzjazm i zmęczenie, śmiech i zażenowanie, zaciekawienie i zniechęcenie. Miał być pomnik monumentalny, a wyszła żaba. • Nadleśniczy i Pietruszenko - dwie postacie życiowych abnegatów o mentalności wyrostków ślizgających się jako tako po obrzeżach odpo­wied­zial­nego­ życia wyruszają w absurdalną podróż w pogoni za listem wysłanym przez dział HR-u korporacji Xantis za pośrednictwem taniej, ale mało skutecznej w dostarczaniu przesyłek ,,Nowoczesnej Poczty". Absurd goni absurd, a bohaterowie gnają z Warszawy na Paluch, Janówek Duranowski, a później do Łodzi i Kielc. Towarzyszą im równie absurdalne i niejednokrotnie durne rozważania natury społeczno-polityczno-obyczajowej. Ciekawiej robi się dopiero, gdy do kompanii dołącza pasażer na gapę - niejaki Kartofel, który jedzie do Koniecpola po ,,wiertarkę pułapkę". Niesamowita i całkowicie zwariowana opowieść o życiowych tarapatach Kartofla zaczyna wciągać w lekturę i tak naprawdę to tylko ona potrafiła dowieźć mnie do końca książki. • Historia Kartofla niczym pechowy życiorys obywatela Piszczyka sinusoidą przetacza się od chwil szczęścia związanego z pewną stabilizacją, po momenty upadku i niezawinionego nieszczęścia. Śmiech i łzy. Tak naprawdę cała opowieść Kartofla mogłaby zupełnie lepiej zaistnieć bez całej tej otoczki związanej z podróżą Nadleśniczego i Pietruszenki. • Na koniec jeszcze dwa słowa o beznadziejnym zakończeniu. Ponad czterysta stron męczącej lektury nie przynosi usat­ysfa­kcjo­nowa­nia. Tak, jakby autorowi w pewnym momencie skończył się tusz w długopisie. Jedyny plus to, że w końcu dowiadujemy się czym jest ,,wiertarka pułapka". A co było dalej, opowiem wam kiedy indziej - puszcza oczko autor. Nieco żenujące...
Nikt jeszcze nie obserwuje nowych recenzji tego dzieła.
Okładki
Kliknij na okładkę żeby zobaczyć powiększenie lub dodać ją na regał.

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo