„Odprowadzam ciszę” Alicji Masłowskiej-Burnos to druga część "Trylogii ciszy", powieści obyczajowo - psychologicznej, w tle z subtelną nutą erotyzmu. Majka Karewicz, bohaterka znana z pierwszej części "Nie wchodź w moją ciszę", próbuje uwolnić się od bolesnych wspomnień, ogarnięta jest smutkiem, żalem, złością i niepewnością. Rany duszy nie zabliźniły się, co nie pozwala kobiecie na bardziej racjonalne podejmowanie decyzji, priorytetem staje się konfrontacja z faktami, tragedią i rozpaczą. Maja powoli patrzy w przyszłość. Zaczyna zdawać sobie sprawę, że czasami trzeba coś nieodwołalnie stracić, aby później docenić w pełni to, co oferuje los. Maja i Adam - żona i mąż, para kochanków, pracoholiczka i charyzmatyczny deweloper, po raz kolejny będą musieli zmierzyć się z bezwzględnymi i mściwymi ludźmi. Powtórnie ich wielkie i namiętne uczucie zostaje wystawione na próbę. Układy, szantaże i groźby stanowią podstawę całej fabuły. Traumatyczna przeszłość powraca, odciska swe piętno na teraźniejszości, czy niesie ze sobą konsekwencje na przyszłość? Czy Majce uda się rozpalić płomień miłości w małżeństwie, zlikwidować powstały mur przemilczania, wyjaśnić wszelkie tajemnice i niedomówienia, zwłaszcza teraz, kiedy oboje z mężem tak bardzo siebie potrzebują? Skomplikowane relacje i doświadczenia zawodowe zostały zebrane w taki sposób, iż stanowią bardzo subtelny charakter powieści, mimo bardzo mocno rozwiniętego wątku kryminalnego. Konsekwencją tego jest książka bardzo dojrzała, koncentrująca się zarówno na życiu wewnętrznym bohaterów, jak i na skomplikowanej akcji. Proporcje pomiędzy tymi elementami są doskonale wyważone, a następujące po sobie wydarzenia i wielowątkowa intryga przyciągają naszą uwagę i zmuszają do głębokiej koncentracji.