Pozwól rzece płynąć

Autor:
Michał Cichy
Lektor:
Marek Bocianiak
Wyd. w latach:
2007 - 2019
Wydane w seriach:
Czytak Larix
Czytak Larix 21585-21601
ISBN:
978-83-8049-428-2, 978-83-8049-438-1
Autotagi:
audiobooki
dokumenty elektroniczne
druk
e-booki
powieści
proza
Więcej informacji...

W „Pozwól rzece płynąć” Michał Cichy znów wyrusza w podróż po najbliższej okolicy i obserwując drzewa, ludzi i niebo, układa osobistą mitologię codzienności. Przemierza Ochotę, by odkryć w niej „cały świat”, swoją wioskę w mieście, indywidualny raj. Raj to na miarę człowieka, czasami niedoskonały, czasami porażający obojętnością, zawsze bliski, ale czasem zdumiewający na nowo. Ten sześciomiesięczny spacer od zimy do lata jest także swoistym traktatem o postrzeganiu, otwieraniu się na codzienność, stawaniu się jej częścią. To także książka o miłości, pokorze, a przede wszystkim zgodzie na los.

„To jest książeczka kogoś, kto wychodził sobie rozum. Kogoś, kto przejrzał na oczy i nie uciekł na widok tego, co zobaczył. Książeczka piękna i cicha. Znajdziecie tu liczne opisy krajobrazu, dowiecie się, jaka pogoda była dziesięć lat temu, i przypomni wam się trochę Prawd, które kiedyś znaliście.” Jacek Podsiadło

Więcej...
Wypożycz w bibliotece
Dostęp online
Dodaj link
Kup
Brak ofert.
Recenzje
  • Pisarstwo Michała Cichego jest hołdem złożonym rzeczywistości. Autor Zawsze jest dzisiaj skupia się na tym, co najmniejsze. Interesują go detale codzienności, drobne rzeczy i zdarzenia, które stają się tłem dla naszego życia. Jego proza to rozpisana na kilkadziesiąt fragmentów medytacja nad tym, co jest. Cichy jest piewcą zwyczajności, jak nikt, potrafi uważnie patrzeć i ze swoich spojrzeń czynić literaturę. W zasadzie można powiedzieć, że książka Cichego jest raptularzem zapatrzeć i przywidzeń jakie spotkają człowieka spacerującego po swojej okolicy. Wraz z narratorem przyglądamy się głównie warszawskiej Ochocie i zmieniającym się porom roku. Cichy jawi się jako osoba o niezwykle wyostrzonych zmysłach, notująca na kartce wyobraźni delikatne drgnienia i poruszenia rzeczywistości, osoba czujna, malarsko opisująca widoki za oknem i przed sobą. Jego zmysły są w stanie ciągłej gotowości, otwarte na to, co przychodzi z zewnątrz, „są jedną z dróg wyzwolenia od napaści świadomości”. Cichego interesują okoliczne grządki, osiedlowe sklepy, tutejsi bywalcy ponurych knajpek, popychacze wózków ze złomem, dawne sklepowe szyldy, pani z kiosku i rymarz z naprzeciwka. Konstelacja większych i mniejszych spraw, organizujących wyobraźnię przechodnia, mapującego tę część świata, która jest mu najbliższa. Sam autor wyznaje: „Piszę po to, żeby zachęcać do zaprzestania lektury i do wyjrzenia na świat. (…) Świat nie wie, że jest światem. Można nim iść w każdą stronę i wszędzie się dojdzie do siebie”. • Cichy patrzy zachłannie, jakby na zapas. Potrafi z chirurgiczną precyzją i niepodrabialnym liryzmem odmalować kapsel w kałuży czy pety zatknięte w kupkę śniegu. Hołduje przekonaniu, że rzeczywistość jest wszędzie, zaś o dojrzałości świadczy pogodzenie się z wewnętrznym niepokojem, który targa człowiekiem na prawo i lewo. W końcu uznanie, że życie jest tu i teraz, nie gdzie indziej, nie pod adresem, gdzie akurat nas nie ma. Wszystko, co widzimy jest nasze. Musimy pogodzić się ze sobą, zaakceptować ograniczenia, wrócić do siebie. Zgodzić się wreszcie na to, co staje się naszym udziałem. Pogodzić z tym, na co nie ma się wpływu. Dać wiarę przeczuciu, że ze światem znamy się z widzenia: „Widzenie nie zdarza się codziennie. Bywają dni spędzone w machinalności i wewnętrznym zajęciu. Idę wtedy obok świata. Jest to dotkliwy stan separacji od reszty istnienia. (…) W chwili widzenia nic nie musi się dziać dookoła. Istnienie się nie dzieje. Istnienie istnieje”. • Najważniejszy zdaniem Cichego jest spokój, o niego winniśmy się starać. To dobro, które poniechaliśmy. Trzeba wpuścić świat do swego środka. Znaleźć w sobie miejsce na znajome widoki. Wyjść ku horyzontowi. Zaczepić się krajobrazu jak brzdąc maminej spódnicy. Usłyszeć klaśnięcie skrzydeł startującego gołębia, poczuć zapach letniej ziemi skąpanej deszczem. Być.
Dyskusje

Brak wątków

Przejdź do forum
Nikt jeszcze nie obserwuje nowych recenzji tego dzieła.
Opis
Inne tytuły:21596
Autor:Michał Cichy
Lektor:Marek Bocianiak
Wydawcy:Legimi (2019) Wydawnictwo Czarne (2017-2019) NASBI (2017) IBUK Libra (2017) ebookpoint BIBLIO (2017) Stowarzyszenie Pomocy Osobom Niepełnosprawnym Larix (2007-2017)
Serie wydawnicze:Czytak Larix Czytak Larix 21585-21601
ISBN:978-83-8049-428-2 978-83-8049-438-1
Autotagi:audiobooki beletrystyka CD czytak dokumenty elektroniczne druk DVD e-booki epika eseje książki literatura literatura piękna MP3 nagrania powieści proza zasoby elektroniczne
Powyżej zostały przedstawione dane zebrane automatycznie z treści 22 rekordów bibliograficznych, pochodzących
z bibliotek lub od wydawców. Nie należy ich traktować jako opisu jednego konkretnego wydania lub przedmiotu.
Okładki
Kliknij na okładkę żeby zobaczyć powiększenie lub dodać ją na regał.

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo