Na półce z "kowalianami" mam zaszczyt postawić kolejną, wyjątkową pozycję, jaką jest album "Kowal wczoraj i dziś". Długie tygodnie pracowaliśmy nad tym, aby mógł trafić do Waszych domów. Jest on dziełem bardzo wielu ludzi, którzy bezinteresownie, z miłości do naszego Miasta, poświęcili swój prywatny czas, wiedzę, umiejętności i talent, aby album mógł powstać - pisze we wstępie albumu "Kowal wczoraj i dziś. Tacy byliśmy, tacy jesteśmy", burmistrz Eugeniusz Gołembiewski. To wyjątkowe wydawnictwo - zarówno pod względem treści: informacji o Kowalu współczesnym, ale przede wszystkim o tym, który odszedł, a istnieje już tylko w starych archiwach i na fotografiach, często unikalnych. Opisał to Jerzy Giergielewicz. Także pod względem formy jest ciekawy - bo pomysłowo wykorzystano dostępny materiał ilustracyjny, co jest m.in. zasługą Anny Marcinkowskiej, autorki opracowania graficznego. Świadczy o tym sama wyklejka na wewnętrznych stronach okładki - na pierwszej - zimowy pejzaż Kowala z 1965 r., na ostatniej - niemal to samo ujęcie, tyle że z 2015 r. Co wiemy o Kowalu? Że urodził się tu król Kazimierz Wielki? O tym wiedzą wszyscy. Ale są też inne fakty, świadczące o tym, że dzieje tego miasteczka przepełnione są fascynującą historią, nie tylko tą wielką, znaną z kart podręczników. Takie właśnie historie odkrywa album "Kowal wczoraj i dziś". (Eugeniusz Gołembiewski)