Arsen

Autor:
Mia Asher
Tłumacz:
Iga Wiśniewska
Wydawcy:
Szósty Zmysł Wydawnictwo (2022)
Wydawnictwo Szósty Zmysł - Grupa Wydawnicza Papierowy Księżyc (2017)
Wydawnictwo Papierowy Księżyc
ISBN:
978-83-65830-39-5, 978-83-67339-05-6
Autotagi:
druk
książki
powieści
proza
4.7 (3 głosy)

Wystarczyło jedno spojrzenie… Jestem oszustką. Jestem kłamczuchą. Moje życie to jeden wielki bałagan. Kocham mężczyznę. Nie, kocham dwóch mężczyzn… Tak sądzę. Jeden z nich odwzajemnia to uczucie. Drugi sprawia, że płonę. Jeden jest moją opoką. Drugi - kryptonitem. Jestem załamana, zagubiona i zniesmaczona samą sobą. Ale nie potrafię się powstrzymać. Oto moja historia. Opowieść o mojej nieszczęśliwej miłości.
Więcej...
Wypożycz w bibliotece
Dostęp online
Brak zasobów elektronicznych
dla wybranego dzieła.
Dodaj link
Kup
Brak ofert.
Recenzje
  • Ben i Cathy to jedno z tych idealnych małżeństw, któremu do pełni szczęścia brakuje już tylko dziecka. Niestety okrutny los postanowił dotkliwie zakpić z ich szczęścia nie dając im upragnionego potomka. Zdruzgotana kolejnym poronieniem Catherina zaczyna oddalać się coraz bardziej od ukochanego. Wszystko pogarsza się jeszcze bardziej kiedy na jej drodze staje młody bóg o imieniu Arsen... Czy miłość Bena i Cathy przetrwa tą ciężką próbę? • „Gdy patrzyłem, jak odchodzisz, zabierając ze sobą wszystkie moje niespełnione marzenia, sny, które jeszcze się nie ziściły, czułem w sercu każdą uncję miłości, jaką do ciebie żywiłem, i byłem tego wszystkiego świadom… gdy patrzyłem, jak odchodzisz. Ale ty też to wiedziałaś, bo zabrałaś moje serce ze sobą.” • Czegoś takiego jeszcze nie czytałam. „Arsen” totalnie mnie zaskoczył. Żadna książką do tej pory nie grała tak bardzo na moich emocjach. Czytając jej opis miałam wrażenie, że będzie to kolejny przewidywalny romans z trójkątem miłosnym w tle – i choć faktycznie przez jedną trzecią książki tak było, to jednak dalsze wydarzenie niesamowicie mnie zaskoczyły. Ta historia według mnie to emocjonalny roller-coaster! Mia Asher sprawiła, że czytając „Arsena” doświadczyłam chyba wszystkich możliwych emocji. Autorka w naprawdę mistrzowski sposób pokazała co może się wydarzyć, kiedy zabraknie szczerej rozmowy nawet w najs­zczę­śliw­szym­ związku. • „Każde działanie ma konsekwencje. Nie ma znaczenia, jak bardzo chcesz uciec, czy się ukryć. Prędzej czy później to Cię dopada. Nazwij to karmą, jeśli musisz, ale wiedz, że karma jest suką.” • Nikogo z czytających już tą pozycję zapewne nie zdziwię mówiąc, że mam mieszane odczucia co do głównej bohaterki. Zaskoczyło mnie bardzo to, że autorka postanowiła uczynić z Cathy tak egoistyczną, niedojrzałą i irytującą osobę. Nie potrafiłam w ogóle zrozumieć motywów nią kierujących. Naprawdę nigdy jeszcze tak nie miałam, że jednocześnie chciałabym udusić bohaterką i przytulić ją za cierpienia jakie doświadczyła. Catherina to ewidentnie jedna z tych postaci, których od początku się nie lubi, a z czasem wręcz nienawidzi. • Arsen również nie wywarł na mnie zbyt dobrego wrażenia. Asher wykreowała go na istne bożyszcze, które zawsze dostaje to czego pragnie. W książce wszystkie kobiety rozpływały się nad jego wspaniałością, jednak mnie ani trochę nie oczarował. • Bena polubiłam za to od samego początku. To mądry, kochający i wyrozumiały mężczyzna, który popełnia błędy jak każdy, ale potrafi wyciągnąć z nich wnioski. Bez wątpienia każda kobieta marzy o taki mężu. • W „Arsenie” oprócz głównej bohaterki drażniła mnie jeszcze jedna rzecz. Mianowicie mówiąc mam namyśli zbyt dużą ilość erotyzmu tutaj zawartego. Zdaje sobie sprawę, że jest ona nieodłącznym elementem tego gatunku jednak odniosłam wrażenie, że Cathy i Arsen myślą tylko o tym. Na początku odczuwałam z tego powodu drobny przesyt, ale z czasem stawałam się coraz bardziej zniesmaczona, aż w końcu po prostu zaczęło mnie to irytować. Uważam, że ta historia zyskałaby bardziej na odbiorze, gdyby w tej kwestii autorka zachowała większy umiar. • „Okrutna rzeczywistość zawsze do ciebie dotrze, nieważne jak szybko czy daleko będziesz uciekać. Rzeczywistość potrafi zniszczyć nadzieję i marzenia. Rzeczywistość nie gładzi cię po policzku, mówiąc, że jest z tobą. Nie, ona wali cię mocno po twarzy, przypominając, że marzenia... to marzenia.” • Jeśli szukacie książki innej niż wszystkie to gorąco polecam Wam „Arsen”. Drugiej tak dobrej, niep­rzew­idyw­alne­j i kontrowersyjnej historii prędko możecie nie znaleźć. Mia Asher naprawdę się postarała by o jej książce długo nie można było zapomnieć. • Aleksandra • Szukaj mnie na: • [Link] • [Link]
Dyskusje

Brak wątków

Przejdź do forum
Nikt jeszcze nie obserwuje nowych recenzji tego dzieła.
Okładki
Kliknij na okładkę żeby zobaczyć powiększenie lub dodać ją na regał.

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo