Tatuaż jest ozdobą, formą modyfikacji ciała wzbudzającą różne uczucia – podziw, strach, fascynację. Bywa sposobem wyjścia poza narzuconą estetykę, unaocznieniem własnych wartości. Właśnie ta metafora ozdabiania ciała posłużyła Grażynie Mączkowskiej do przekazania bardzo istotnej prawdy. Książka „Tatuaże podświadomości” udowadnia bowiem, że traumatyczne doświadczenia z dzieciństwa mogą wywierać ogromne piętno na życiu dorosłego człowieka. Są jak niezmywalne rysunki, które tkwią w podświadomości. Krępują umysł, nie pozwalają się uwolnić, cieszyć życiem. Gabrysia ma wymarzony domek na Mazurach, kochającego męża, przystojnych, zdolnych i zaradnych synów bliźniaków, ukochane wnuki, dwie przyjaciółki i pasje – zwyczajne życie bez fajerwerków, i to zaczyna stanowić jej meritum, Tu, nie Tam. Kobieta czuje, że tylko powierzchownie uporała się z przeszłością pełną przemocy, alkoholu i pozbawionym miłości dzieciństwem. Czytelnik jest świadkiem powolnego procesu godzenia się Gabrysi z faktem, że traumatyczne dzieciństwo przydarzyło się właśnie jej. Kroczy razem z bohaterką, obserwuje jej zachwiania, chwilowe utraty wiary w swoją wartość i słyszy niekończące się dialogi wewnętrzne. Jest świadkiem jej dojrzewania do zrozumienia istoty szczęścia. Poruszająca opowieść, która udowadnia, że przebaczenie jest najlepszym wyborem, coś się kończy, a coś zaczyna.