Sto listów do Delfiny

Autor:
Zygmunt Krasiński (1812-1859)
Wybór:
Jan Kott (1914-2001)
Wstęp:
Jan Kott (1914-2001)
Opracowanie:
Jan Kott (1914-2001)
Wydawca:
Czytelnik (1964-1966)
Autotagi:
druk

Kott już we wstępie ostrzega czytelnika: "Krasiński wszystkie dramaty przeżywał naraz: Polaka i Europejczyka, byronisty i heglisty, męża, kochanka i syna, rewolucjonisty i reprezentanta klasy skazanej na zagładę." (str. 8) Niestety, to prawda! Chwilami nasilenie cierpienia egzystencjalnego jest tak duże, ze listów nie da się czytać. "Tak, prawda, nie mogę znieść myśli, by ta, którą chciałbym porwać do gwiazd, musiała chwastów co dzień dotykać się stopami." (str. 31) Chwilami przeżycia autora zamieniają się w bełkot. "Ty strachu, duchu, Ty siostro, kochanko, Ty moja, Ty co wszystkim tym razem jesteś, bo kiedyś bliska, siostrą i kochanką się zowiesz dni moich, a kiedy się oddalisz, stajesz się królową nocy, widmem, duchem nocy bezsennych. (...) niech Twoje usta uderzą mi w usta i zostaną do nich przykute na wieki!" (...) (str. 33) Cierpienie staje się nie do zniesienia. "Czy przyjedziesz, czy sama? Myśli zgubne, złe, smętne precz ode mnie, zmiłujcie się nade mną, jam taki słaby, ja bardzo biedny jestem! Ja umrę za lat kilka." (str. 37)
Więcej...
Wypożycz w bibliotece
Dostęp online
Brak zasobów elektronicznych
dla wybranego dzieła.
Dodaj link
Kup
Brak ofert.
Recenzje

Brak recenzji - napisz pierwszą.

Dyskusje

Brak wątków

Przejdź do forum
Nikt jeszcze nie obserwuje nowych recenzji tego dzieła.
Okładki
Kliknij na okładkę żeby zobaczyć powiększenie lub dodać ją na regał.

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo