Dlaczego jeden wierzy, inny zaś wątpi w istnienie Boga, a jeszcze inny jest obojętny wobec kwestii religijnych? Co czyni osobę religijną? Czy jest ona ze swej natury „istotą religijną”, czy też staje się nią w procesach rozwoju, wychowania i/lub socjalizacji? Czy mamy do czynienia tylko z jednym źródłem religijności jednostki, czy też możemy mówić o wielopostaciowych korzeniach religii i religijności? Jaka jest rola religii i religijności w psychicznym funkcjonowaniu jednostki? Jak przebiega rozwój religijności jednostki i czym jest on uwarunkowany? Czy człowiek dorosły, tracąc ufne spojrzenie dziecka i bezkompromisową postawę młodzieńca, wraz z dojrzałością zyskuje równowagę i uspokojenie światopoglądowe? A nade wszystko czy ma niepowtarzalną szansę pogłębienia życia religijnego, czy też następuje polaryzacja religijności? Czym współcześnie jest religia oraz jakie jest jej miejsce w świecie sekularyzacji? Dlaczego ludzie wierzą? Jakie motywy skłaniają ich już nie do wiary w ogóle, lecz do wiary w Boga? Jak układać się z własnym losem i z jego nieuchronnością, a może ironią, gdy na usta cisną się pytania: Jeżeli Bóg istnieje, to dlaczego pozwala na nasze cierpienie? Dlaczego zabierasz nasze miłości, Boże?
Na te i wiele innych, wcale nieprostych pytań próbuję odpowiadać w tym wprowadzeniu do psychologii religii, otwierając przed Czytelnikiem rozległą przestrzeń „pomiędzy wiarą a zwątpieniem”, która jest w nas obecna. W tym miejscu nieodparcie nasuwają się słowa poetki Anny Kamieńskiej (1920–1986): „na dnie mojej i twojej wiary leży ciężka łza zwątpienia”, zawieszeni jesteśmy zatem między integracją a rozpaczą, między wiarą a zwątpieniem…
W istocie niniejsza publikacja stanowi monograficzne ujęcie psychologii religii, prezentujące podstawowe nurty i kierunki, jak również osiągnięcia psychologii religii zeszłego stulecia wraz z omówieniem rozwoju religijności człowieka, związku między osobowością a religijnością oraz próbą ukazania metodologicznych podejść do tych niezmiernie osobistych i złożonych kwestii.
Książkę adresuję do osób zarówno głęboko wierzących, jak i do wątpiących, obojętnych i niezdecydowanych w kwestiach swojego poglądu na świat, a swoją intencję wyrażę słowami znamienitego poety ks. Jana Twardowskiego (1915–2006): „Nie przyszedłem pana nawracać”.
dr hab. Adam A. Zych, profesor Dolnośląskiej Szkoły Wyższej we Wrocławiu