O psie, który wrócił do domu

Tytuł oryginalny:
Dog`s way home
Autor:
W. Bruce Cameron
Lektor:
Anna Dereszowska
Tłumacz:
Edyta Świerczyńska
Wydawcy:
Wydawnictwo Kobiece Łukasz Kierus (2018-2020)
Legimi (2018-2020)
Wydawnictwo Kobiet (2018)
Wydawnictwo Illuminatio Łukasz Kierus
Wydane w seriach:
Audiobook
Audiobook (Wydawnictwo Kobiece)
Był Sobie Pies
ISBN:
978-83-66134-93-5, 978-83-66234-14-7
978-83-66611-70-2
Autotagi:
audiobooki
beletrystyka
CD
druk
MP3
powieści
proza
4.3 (7 głosów)

Zabawna i wzruszająca opowieść o czworonogu, który odbył niezwykłą podróż, aby wrócić do swojego najlepszego przyjaciela. Kiedy Lucas Ray przygarnia małą Bellę, od razu wie, że ten uroczy szczeniaczek odmieni jego życie na lepsze. Piesek również czuje, że trafił na swojego człowieka i chce być dla niego najlepszym zwierzakiem na świecie. Lucas nie może zatrzymać Belli w swoim mieszkaniu. Postanawia podjąć ryzyko i zabiera ją do szpitala, w którym pracuje. Piesek wnosi mnóstwo radości do życia pacjentów. Jednak Bella zostaje uznana za pitbulla, rasę, która w Denver jest zakazana. Zrozpaczony Lucas musi rozstać się z ukochaną Bellą, która zostaje wywieziona do innego domu poza granice stanu. Mimo wszystko piesek nie zamierza żyć z dala od swojego najlepszego przyjaciela i postanawia wziąć sprawy we własne łapy. Bella staje przed ważnym wyzwaniem. Musi odnaleźć drogę do swojego człowieka. Musi wrócić do domu. Czy jeszcze zobaczy Lucasa? Oto zabawna i niezwykle poruszająca opowieść o bezgranicznej wierności psa wobec człowieka. Pełna przygód odyseja odważnej suczki trafi również na wielkie ekrany. Jeśli wzruszyliście się przy „Był sobie pies”, historia Belli rozczuli wasze serca jeszcze bardziej!
Więcej...
Wypożycz w bibliotece
Dostęp online
Brak zasobów elektronicznych
dla wybranego dzieła.
Dodaj link
Kup
Brak ofert.
Recenzje
  • Gdybym miała wybierać pomiędzy psami a kotami, to bez wahania wybrałabym mruczki. Tak, jestem zdecydowaną kociarą. Jednakże przy każdej nowej książce W. Bruce'a Camerona o kolejnym cudownym psiaku nie muszę wybierać, bo wiem, że muszę tą powieść przeczytać! I tak samo było w przypadku O psie, który wrócił do domu. Pomijając już tą słodziutką tytułową Bellę na okładce, to jak mogłabym sobie odpuścić historię uroczego pieska, który zrobi wszystko, aby wrócić do swojego właściciela, który jest dla niej całym światem? • Kiedy pierwszy raz poznałam twórczość autora O psie, który wrócił do domu zakochałam się w jego stylu i w jego cudownym sposobie kreowania świata z perspektywy psiaka. Dotychczas myślała, że ciężko będzie stworzyć coś takiego, co w pełni oddawałoby myślenie tych czworonogów, ale W. Bruce'owi Cameronowi to się na prawdę udało! I dokładnie tak samo było w historii Belli - poznając tę książkę miałam wrażenie, jakbym na prawdę przeniosła się do mózgu tej uroczej suni i widziała świat tak, jak ona sama go postrzega. Bardzo podoba mi się prezentowanie historii w taki sposób i jestem pewna, że jeżeli autor w kolejnych swoich książkach będzie robił tak samo, to każda kolejna lektura będzie należała do udanych! Uwielbiam też to, że chociaż w książce jest tak na prawdę dużo odniesień do pieskiego życia, do tego co je ciekawi, do ich pragnień, czy zwyczajów, to jednak nie zabrakło tutaj tego, co jest typowo skierowane do ludzi. Chodzi mi o to, jak Bella dokładnie opisuje to co widzi, czy słyszy, chociaż sama tego nie rozumie (bo w końcu jest psem), jednakże nam, czytelnikom, daje to możliwość dokładniejszego poznania całej historii. Na prawdę jestem pod sporym wrażeniem tego z jaką łatwością autor umiał to wszystko przedstawić, bo podejrzewam, że nie jeden na prawdę dobry pisarz mógłby mieć z tym spory problem. • Tego, że pokochałam Bellę całym serduchem chyba nie muszę mówić. Nie dziwię się wcale, że każdy, w kogo życiu się ona pojawiała od razu pałał do niej tak ogromną sympatią. Z wypiekami na twarzy śledziłam wszystkie jej przygody i z przejęciem trzymałam kciuki za to, żeby nic złego, podczas tej jej długiej wędrówki Do Domu, się jej nie stało. Bardzo spodobało mi się też to, że autor postanowił wpleść do życia suczki tyle kotów - począwszy od Mamy Kotki i kociego potomstwa, po Dużą Koteczkę, której przywiązanie do Belli wydaje się być wręcz niep­rawd­opod­obne­, ale jednak prawdziwe. Sama Bella okazała się być cudowną, bardzo przyjacielską, pomocną i grzeczną sunią. Bardzo żałuję, że nigdy nie będzie mi dane poznać jej w prawdziwym życiu. • W całej książce dzieję się na prawdę sporo - w końcu wspólnie z Bellą przeżywamy najpierw jej wczesne życie, by później wyruszyć razem z nią w wędrówkę Do Domu, do Lucasa, która obejmowała przeszło 600 kilometrów. Jednakże mimo tego na prawdę wielkiego ogromu informacji podczas czytania zdecydowanie nie czuje się żadnego przesytu. Myślę, że może mieć to trochę związek z tym, że naszą narratorką jest suczka, a nie człowiek. Podawała ona jedynie wybiórcze informacje, jednakże skupiała się głównie na tych, które okazywały się być najważniejsze. Przez to właśnie książkę czyta się praktycznie jednym tchem. Bez trudu idzie się odnaleźć w całej sytuacji i wręcz nie można się doczekać, żeby poznać kolejne fakty z życia Belli. • Cóż więc, ja jestem jak najbardziej na tak! Myślę, że jest to świetna książka zarówno dla miłośników psów, jak i tych, którzy mimo wszystko (tak, jak ja) wolą koty. Każdy z nas znajdzie tutaj coś dla siebie, a niesamowity humor zawarty w powieści sprawi, że nikt z was nie będzie się mógł od niej oderwać. Jestem też już po obejrzeniu ekranizacji książki i muszę przyznać, że tym razem powieść okazała się być zdecydowanie lepsza! Także czytajcie i przeżywajcie tę cudowną historię w towarzystwie Bardzo Grzecznej Suni, jaką jest urocza Bella!
1 2
Dyskusje

Brak wątków

Przejdź do forum
Nikt jeszcze nie obserwuje nowych recenzji tego dzieła.
Okładki
Kliknij na okładkę żeby zobaczyć powiększenie lub dodać ją na regał.

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo