Wspomnienia z okresu od 1918 do 2018

"Sporo osób z mojej rodziny, wielu znajomych, przyjaciół od lat namawiało mnie, bym napisała o swoich przeżyciach. Nie ulegałam namową, bo coś wewnątrz mnie nie pozwalało mi na to. Nie chciałam wracać wspomnieniami do czasów dla mnie bardzo trudnych i bolesnych. Nie chciałam ujawniać zdarzeń z prywatnego życia moich ukochanych rodziców, ponieważ szanowałam ich i nadal szanuję. (...) Przedstawione epizody z życia mojego ojca, matki sięgają lat dwudziestych. Przykłady te dobitnie pokazują przewrotność losu. Można być bogatym i nagle nie mieć nic. Można uczciwą pracą znowu mocno stanąc na nogi. Można mieszkać w obcym kraju, być bogatym i bardzo tęsknić do rodzinnych stron. Można żyć skromnie na ojczystej ziemi i być szczęśliwym. Można być poddanym wielu trudnym próbom życiowym i zawsze zachować godność. można w Boga wierzyć lub nie wierzyć, ale wiem na pewno, że bez oparcia w Nim trudno pokonać ciężkie chwile i rozpacz. To wszystko, co opisuję, stało się naprawdę. Nie ma tu ani jednego zdania zapożyczonego z cudzej opowieści. Nie ma fikcyjnych postaci i nazwisk. Dziękuję Bogu, że w tym wieku mam jeszcze dobrą pamięć i mogę szczegółowo opisać każde zdarzenie. Zachęcam wszystkich do przeczytania moich wspomnień i wyciągnięcia z nich wniosków dla siebie". [ze wstępu]