Dwór na Lipowym Wzgórzu: Pozwól mi kochać

Życiowy sukces stanowi obiekt pożądania większości osób. Choć każdy definiuje go w nieco inny sposób, najczęściej sprowadza się on do materialnej stabilizacji, uznania otoczenia i udanych relacji towarzyskich. W każdym z tych przypadków ma jednak wspólny mianownik - nigdy nie jest dany raz na zawsze. Sięgnij po książkę pod tytułem "Pozwól mi kochać", którą napisała Ilona Gołębiewska i sprawdź, jak dojść do siebie po wyjątkowo dotkliwej stracie! Sabina Horczyńska osiągnęła bardzo wiele. Realizowała się jako wykładowca na uczelni, cieszyła się szacunkiem i zarabiała godne pozazdroszczenia pieniądze. Straciła to wszystko w ciągu kilku dni, gdy została oskarżona o przyjęcie łapówki i oszustwo, co pociągnęło za sobą utratę pracy i odejście w atmosferze skandalu. Kobieta decyduje się na wyjazd do rodzinnego dworu mieszczącego się na Podlasiu, aby nabrać dystansu i zaleczyć rany. Tam poznaje dwóch intrygujących mężczyzn, do których zbliża ją pasja, niecodzienne okoliczności, a także gorące uczucie, jakie narodziło się między nią, a jednym z nich. Okazuje się jednak, że będzie musiała stawić czoła kolejnym sekretom. Czy będzie przy tym wystarczająco ostrożna? "Pozwól mi kochać" to drugi tom z cyklu książek pod tytułem "Dwór na Lipowym Wzgórzu". Ukazały się w nim również: "Podaruj mi jutro" oraz "Zaczekaj na miłość". To wzruszające i pełne ciepła historie skupiające się wokół tytułowego Dworu na Lipowym Wzgórzu i życiowych perypetii członków rodu Horczyńskich, do których on należy. Ilona Gołębiewska to polska pisarka, której specjalnością są publikacje z następujących gatunków literackich: literatura obyczajowa, romans oraz literatura kobieca. Inspirację do swoich historii czerpie ze spotkań z różnymi ludźmi, mających miejsce niezwykle często, głównie ze względu na charakter jej pracy, którą jest prowadzenie zajęć terapeutycznych. Do tej pory opublikowała już takie pozycje jak: "Miłość ma twoje imię", "Pamiętnik ze starego domu", "Powrót do starego domu", czy "Tajemnice starego domu".