Gówno prawda!:

jak nie wpadać w pułapki myślowe

Tytuł oryginalny:
Glaub nicht alles, was du denkst
wie du deine Denkfehler entlarvst und endlich freie Entscheidungen triffst,
Inne tytuły:
Gó*** prawda!
Autor:
Alexandra Reinwarth
Tłumacz:
Ewa Kochanowska-Szlęzak
Wydawca:
Wydawnictwo Otwarte (2020)
ISBN:
978-83-8135-029-7, 978-83-8135-056-3
Autotagi:
druk
książki
podręczniki
poradniki
1.0

Sceptycznie podchodzę do życiowych poradników, ale ten mi się wyjątkowo spodobał, w zasadzie jest to nie tyle poradnik, ile literatura faktu. Podobał mi się z dwóch powodów: ciekawego tematu oraz humoru autorki. To niesamowite, jakie figle płata nam mózg. Może nie uzyskałam w tej książce odpowiedzi, jak nie wpadać w pułapki myślowe, ale dużo mi ta pozycja uświadomiła. Alexandra Reinwarth w przenośni zobrazowała nam pana w garniturze oraz klauna, którzy siedzą w naszej głowie. Ten pierwszy zajmuje się racjonalnymi myślami, ten drugi odpowiedzialny jest za wszelkie głupoty, które popełniamy. Wiecie, co jest najśmieszniejsze? Wszyscy zachowujemy się w podobny sposób. Może nie w tych samych sprawach, ale każdy z nas łapie się w pułapki myślowe. Wyobraźcie sobie, że chcecie coś sobie kupić, żal Wam jest jednak wydać na to pieniędzy, zaraz znajdziecie milion usprawiedliwień, by wejść w posiadanie tej rzeczy. Tak samo w przypadku czegoś, czego nie chcecie robić. Pomyślicie: „Zrobię to jutro/pojutrze/za tydzień”, ponieważ teraz… (i tu wymyślamy cokolwiek). Czy pomyśleliście kiedyś o tym, że w czasie pełni gorzej się śpi? Mój mąż zawsze to powtarza, a prawda jest taka, że o ile księżyc nam nie świeci w twarz, to faza księżyca nie ma żadnego znaczenia dla naszego snu. A może zdarza Wam się myśleć, że „kiedyś to było lepiej, nie to, co teraz”? Mam wrażenie, że ludzie zawsze za czymś tęsknią i nigdy nie jest im dobrze w chwili, która trwa. Wyobraźcie sobie, że ktoś, kogo nie lubicie, robi coś, co Was irytuje, a potem wyobraźcie sobie, że to samo robi Wasz przyjaciel, na kogo się bardziej wkurzycie? O, albo kolejny przykład: były partner jest prawie zawsze podłym draniem, a jego nowa kobieta jest kretynką. Tak samo z byłymi partnerami naszych obecnych mężów/żon. Z założenia ich nie lubimy. Miałam tak! A gdy poznałam jedną z nich, okazała się przemiłą osobą, z którą dziś utrzymuję kontakt. Autorka zwraca uwagę na to, że musimy dbać zarówno o swoje zdrowie fizyczne, jak i psychiczne. Kiedy chce nam się pić – pijemy, kiedy chce nam się jeść – jemy, dlatego, kiedy jesteśmy zmęczeni, powinniśmy odpocząć, a najważniejsze jest to, by dotrzymanych danych samemu sobie obietnic, bo o wiele łatwiej złamać dane słowo sobie, niż komuś innemu. Nie wiem, czy też to zauważyliście, ale zdarza nam się automatycznie zwalać winę na coś innego, spóźniliśmy się do pracy – bo jakiś kretyn spowodował wypadek, a nie dlatego, że za późno wyszliśmy z domu. Mamy problemy emocjonalne przez trudne dzieciństwo, usprawiedliwiamy się. Jak ja potłukę szklankę (co miało miejsce dzisiaj), to tłumaczę sobie, że zdarza się, jeśli mąż stłucze szklankę, krzyczę, że jest fajtłapą.
Więcej...
Wypożycz w bibliotece
Dostęp online
Brak zasobów elektronicznych
dla wybranego dzieła.
Dodaj link
Kup
Brak ofert.
Recenzje

Brak recenzji - napisz pierwszą.

Dyskusje

Brak wątków

Przejdź do forum
Nikt jeszcze nie obserwuje nowych recenzji tego dzieła.
Okładki
Kliknij na okładkę żeby zobaczyć powiększenie lub dodać ją na regał.

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo