Z dala od cywilizacji, u podnóża gór, wyrósł ośrodek wypoczynkowy. A w nim kilkoro ludzi uwięzionych przez zamieć śnieżną, zdanych tylko i wyłącznie na siebie.
Strach, niepewność i... Morderstwo. Nadchodzi coś mrocznego, coś wyjątkowego... A Ty będziesz na to patrzeć...
Misternie uknuta intryga, przeszłość upominającą się o swoje w najmniej spodziewanym momencie i samozwańczy detektyw, dla którego każda poszlaka jest cenna na wagę złota. Poznajcie Oczy zachodzące szkarłatem i dajcie się wciągnąć do gry o... Życie!
Oglądaj się za siebie, bo nigdy nie wiesz, kiedy trzeba będzie zapłacić za swoje grzechy.
"Mówi się, że z rodziną wychodzi się najlepiej na zdjęciu. Powieść Wojciecha idealnie wpisuje się w to powiedzenie, bo kiedy głowa rodu ginie w tajemniczych okolicznościach okazuje się, że samozwańczy detektyw będzie miał do rozwiązania więcej niż jedną zagadkę. Dodajmy do tego odcięty od świata pensjonat, tajemnicę z przeszłości, szalejącą śnieżycę, brak telefonów, w efekcie czego powstaje idealny kryminał, od którego ciężko się oderwać. Moim koszmarem jest odcięcie od świata podczas śnieżycy, w związku z czym drżałam o losy bohaterów, jednocześnie czując się omotana tajemnicami, jakie odkrywałam na kartach powieści. Momentami czułam nieodparte pragnienie, by znaleźć się w Szczyrku, pomóc detektywowi i nie zginąć. Kiedy żywa dobrnęłam do końca zagadki, byłam równie zaskoczona, co zafascynowana! Wojciech Czernek utkał misterną intrygę, z dbałością o najdrobniejsze elementy. Na próżno doszukiwać się można błędów logicznych. Mnie się nie udało i za to chylę czoła! Polecam!" Emilia Szelest, autorka serii o Weronice Kardasz
Wojciech Czernek w swojej najnowszej powieści stworzył niesamowity klimat. "Oczy zachodzące szkarłatem" zabiorą czytelnika w zamknięty świat akcji, do pensjonatu odciętego od świata, w którym kilku bohaterów zmuszonych będzie przebywać pod wspólnym dachem z mordercą i rozwikłać jakże skomplikowaną historię. Powieść o wyjątkowo przemyślanej fabule, napisana z lekkością, ale i z nutką tajemniczości. Autor doskonale przedstawił w niej mechanizm ludzkich zachowań a całą akcję poprowadził w taki sposób, iż niemożliwością jest, by rozwikłać zagadkę morderstwa. Czytając, wielokrotnie porównywałam "Oczy zachodzące szkarłatem" do powieści Agathy Christie - ten sam klimat i ta sama umiejętność porwania czytelnika akcję poprowadził w taki sposób, iż niemożliwością jest, by rozwikłać zagadkę morderstwa. Czytając, wielokrotnie porównywałam "Oczy zachodzące szkarłatem" do powieści Agathy Christie - ten sam klimat i ta sama umiejętność porwania czytelnika." Monika Joanna Cieluch, autorka "Miłość szeptem mówiona" oraz "Mężczyzna z tuszem na dłoni"