Pierwsi w boju:

Album stanowi drugi tom serii "Kroniki epizodów wojennych" - pierwszym był "Westerplatte - załoga śmierci". Trudu napisania scenariusza, który przedstawi niezwykle dramatyczne wydarzenia z początku II wojny światowej, kiedy polscy pocztowcy w imię obrony skrawka Polski w Wolnym Mieście Gdańsku stanęli do nierównego boju z przeważającymi siłami atakujących Niemców, podjął się Mariusz Wójtowicz-Podhorski. Rysunki wykona Jacek Przybylski, a okładkę zaprojektuje Krzysztof Wyrzykowski. W albumie zostały zamieszczone teksty opisujące historię Poczty Polskiej, a także zdjęcia archiwalne. Ta część albumu powstała we współpracy z Muzeum Poczty Polskiej w Gdańsku. Na 32 czarno-białych planszach autorzy przedstawili niezwykle dramatyczne wydarzenia, jakie zapoczątkowały II wojnę światową, kiedy to pocztowcy w imię obrony wolności zajmowanego przez siebie skrawka Rzeczpospolitej w Wolnym Mieście Gdańsku, stanęli do walki przeciwko zorganizowanym, silnym jednostkom niemieckim. Twórcy albumu skupili się głównie na samym przebiegu bohaterskiej obrony Urzędu nr 1 Poczty Polskiej w Gdańsku w dniu 1 września 1939 r. Jednakże w części pierwszej zasygnalizowali również fakty poprzedzające bezpośrednio te wydarzenia - prowadzone w ścisłej tajemnicy przygotowania do obrony, bezczelne prowokacje niemieckie skierowane przeciwko ludności polskiej oraz napięte do granic relacje między Niemcami i Polakami mieszkającymi w przedwojennym Gdańsku. W trwających kilkanaście godzin, zaciętych bojach o gmach Poczty Polskiej przy ówczesnym Heveliusplatz (dziś: pl. Obrońców Poczty Polskiej) uczestniczyło kilkudziesięciu pracowników placówki oraz cywilów pod dowództwem ppor. Konrada Guderskiego, oficera II Oddziału Sztabu Głównego Wojska Polskiego. Podjęta przez pocztowców obrona eksterytorialnego budynku, znajdującego się w dyspozycji rządu Rzeczpospolitej Polskiej, ma zarazem wymiar symboliczny. To właśnie tutaj, o godz. 4.45 padły najprawdopodobniej pierwsze strzały II wojny światowej. Atak na polską Wojskową Składnicę Tranzytową na Westerplatte nastąpił o 3 minuty później. Publikacja wydana w nakładzie 4 tys. egzemplarzy pod mecenatem Poczty Polskiej SA