Kochany Święty Mikołaju

Tytuł oryginalny:
Dear Santa
Autor:
Debbie Macomber
Tłumacz:
Piotr Kuś
Wydawcy:
Legimi (2023)
Dom Wydawniczy Rebis (2021-2023)
IBUK Libra (2021)
ebookpoint BIBLIO (2021)
ISBN:
978-83-8188-352-8, 978-83-8188-886-8
Autotagi:
dokumenty elektroniczne
druk
e-booki
książki
powieści
proza
4.0

List napisany do Świętego Mikołaja może przynieść nadzieję, miłość i niespodziewane zmiany w życiu. Bez względu na to, ile masz lat i czy wierzysz w magię świąt!

Lindy Carmichael wraca na Boże Narodzenie do rodzinnego domu w niewesołym nastroju. Mężczyzna, którego uważała za „tego jedynego”, zdradził ją z jej najlepszą przyjaciółką. W wymarzonej pracy jest niedoceniana, a każdy nowy projekt idzie jej gorzej od poprzedniego. Nic nie układa się tak, jak powinno do czasu, aż Lindy natrafia na pudełko pełne listów do Świętego Mikołaja, które pisała jako dziewczynka. Zachęcona przez matkę postanawia wrócić do tradycji z dzieciństwa. Nie spodziewa się, że w cudowny sposób jej dorosłe marzenia zaczną się spełniać.

Więcej...
Wypożycz w bibliotece
Dostęp online
Dodaj link
Kup
Brak ofert.
Recenzje
  • Boże Narodzenie minęło, powinniśmy powoli wracać do regularnego życia, ale może warto jeszcze przedłużyć tę świąteczną atmosferę? A cóż nada się lepiej niż dobra książka? Dlatego chciałabym pokazać Wam historię naprawdę uroczą, wypełnioną po brzegi słodkością, romantyczną miłością, rodem z tak kultowych filmów, jak „Holiday”. Proszę wziąć w rękę kubek z gorącym kakao, otulić się kocem, a następnie oddać lekturze. Gwarantuję, że nie będziecie zawiedzeni. Lindy Carmichael nie ma zbyt wielu powodów do radości. W pracy musi udowadniać wszystkim swoją wartość, na domiar złego, zakończył się jej związek, w bardzo nieelegancki sposób — ukochany zdradził ją z przyjaciółką. Zniechęcona Lindy świąteczny urlop postanawia spędzić w rodzinnym domu, gdzie mama podsuwa kobiecie stare listy do Świętego Mikołaja. Rodzicielka zachęca, aby córka znowu spróbowała podobny list napisać. Cóż można stracić, ile można zyskać? I tak na drodze naszej bohaterki ponownie staje Billy Kincade, kolega ze szkoły, którego niezbyt lubiła. Jednak magia Bożego Narodzenia potrafi zdziałać cuda, prawda? Oczywiście, mamy do czynienia z historią dość przewidywalną, acz idealną, gdy nachodzi nas ochota na książki lekkie oraz przyjemne. Nie wynudziłam się w trakcie czytania, za to żywo zainteresowałam przygodami bohaterów. Łatwo ich polubić, zwłaszcza Lindy, której wiele zdarzeń dało w kość. Postać sprawiająca wrażenie, że mogłaby być fajną kumpelą, jeśli istniałaby w rzeczywistości. Dotknęło ją sporo przykrości ze strony najbliższych, ale umiała ostatecznie spojrzeć na swój los z pewnego dystansu, co wydało mi się całkiem inspirujące. To moje pierwsze spotkanie z Debbie Macomber, a sądzę, iż nie ostatnie. Podobno jej własne doświadczenia są kanwą stworzonych przez nią powieści— dużo osób w nią nie wierzyło, a wydawnictwa hurtem odrzucały wszelkie pomysły na książki. Dzisiaj jest już poczytną autorką, lecz nie zapomniała o swoich trudnych początkach. Pozostaje mi życzyć kolejnych sukcesów, licząc na następne tytuły prezentowane na naszym rodzimym rynku. Czy Macomber przedstawia tak zwaną „literaturę wyższą”? Nie, aczkolwiek nie ma absolutnie nic złego w sytuacji, gdy lektura ma być po prostu rozrywką, niewymagającą większego skupienia. A w tym przypadku mogę obiecać Wam dobrą jakość, sympatycznie spędzony czas, jeszcze przy rozświetlonej choince. Cieszmy się tym okresem!
Dyskusje

Brak wątków

Przejdź do forum
Nikt jeszcze nie obserwuje nowych recenzji tego dzieła.
Okładki
Kliknij na okładkę żeby zobaczyć powiększenie lub dodać ją na regał.

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo