Mondo cane

Autor:
Jerzy Jarniewicz
Wydawcy:
Legimi (2022)
Biuro Literackie (2021-2022)
Wydane w seriach:
Poezje
Poezje - Biuro Literackie
ISBN:
978-83-66487-47-5, 978-83-67249-26-3
978-83-67249-89-8
Autotagi:
druk
książki
poezja
wiersze

Tom wyreżyserowany przez autora zgodnie z regułami gatunku kina mondo cane. Jarniewicz rejestruje prawdziwe śmierci znajomych, zerwania, odejścia – i bezlitośnie przygląda się własnym reakcjom na te „krańcówki”. Kpiarsko poczyna sobie z modelem poezji konfesyjnej, gdy obnaża zarówno perwersyjny wojeryzm mediów, jak i słabości własnego, coraz częściej schorowanego ciała. Ciągle zmienia perspektywę składni: raz ustawia obiektyw z ironicznego dystansu, a chwilę później kameruje wszystko w szokująco intymnym zbliżeniu. Jest tu wszystko, na co tak bardzo pragnęliście patrzeć, i na co tak bardzo patrzeć wam nie dano.

Książka wyróżniona Nagrodą Literacką Nike 2022.

Więcej...
Wypożycz w bibliotece
Dostęp online
Dodaj link
Kup
Brak ofert.
Recenzje
  • To już trzynasta książka (nie licząc wyborów i wydania zbiorowego) z wierszami Jerzego Jarniewicza – poety, który udanie zsyntetyzował erotyczną energię napędzającą nasze działania z trwogą, powodowaną tego działania coraz intensywniejszym, ubywaniem. Konwencja bywa tu świadomym wyborem hermeneutyki jako tradycji odbioru przesłania wiersza: „Ale / do czego rwą się słowa i czym chce nasycić się pamięć, / powiedz mi, powiedz, ciało”. • Zachwyt nad wnikliwym pięknem cudzego ciała, namiętność wyczytywana z ludzkiej aury, to niejako znaki rozpoznawcze, dymy sygnalizacyjne, snujące się po nieboskłonie wiersza, idące z ognisk palących się między wersami Jarniewicza. Poetę stale pociągają estetyczne woltyżerki, piękne widoki, sztampowe związki, napędzane językową ekspresją. Chucie wyładowywane wierszem, kanalizowanie w słownych rządkach podniet. W wierszu „To to”, czytamy: • Przekłuj palcem tę noc popołudniową, • pod jej skórą musi być rój pszczół, z których • każda może nas użądlić, z których każda • oby zrobiła to jak najszybciej. • Jarniewicz to poeta, który doskonale opowiada emocje rozpisane po całym spektrum – od skrajności rozłąki i dokuczliwego niepokoju, po obfitość przyjemności, nudę wkradającą się po ekstatycznych uniesieniach. Wiele wersów stanowi zapis fascynacji życiem w jego niewyczerpanych wariantach, ale w granicach możliwości, których centrum (prawie zawsze) stanowi człowiek. To poezja doświadczeń czyniących z czytelników przyjaciół w zachwycie: oponujących wobec karykatur wyuzdanych chwil, spragnionych braterskich i siostrzanych więzi, cementujących przeciwko zblatowaniu. „Mondo cane” to opowieść o wstydzie, który rodzi się w momencie obnażania ciała, ale i wnętrza. O spojrzeniach, pod ciężarem których, nasza własna bezradność może wydawać się śmieszna, ale dla samych zainteresowanych jest nie mniej dokuczliwa niż migrena po suto zakrapianej nocy. „Koncert blaszanych miednic”: • (…) Co odeszło, • tego ścigał nie będę, więc idź się, duszo, kochać, • na drzewo, ja tu zostanę, gdzie na dworze miednice • dają koncert na deszcz, dźwięcząc, każda z osobna, • odmiennym metalem. • Co jeszcze u Jarniewicza? Natychmiastowe zbliżenia, powolne montaże. Gwałtowna ostrość widzenia, udobruchana słowem. Strach, który rośnie jak ochota na seks. Inicjalne reminiscencje zasupłane wersami. Pryszcze przypudrowane splendorem. Twoje imię przyjmujące bez pytań. • Bartosz Suwiński
Nikt jeszcze nie obserwuje nowych recenzji tego dzieła.
Okładki
Kliknij na okładkę żeby zobaczyć powiększenie lub dodać ją na regał.

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo