Stosunki chińsko-amerykańskie w warunkach rozwoju nowoczesnych technologii

Chińscy przywódcy przyznają, że odwiedzają sieć, żeby zorientować się, co naprawdę myśli lud, ale czy faktycznie tylko temu ma służyć ta interwencja? Być może jest to związane z potrzebami kontroli, stałego monitoringu i wpływu na sposób myślenia? Temu służy cały proces identyfikacji, tożsamości i kultury. Chińskie księgi internetowe mówią o "gromadzeniu mądrości publicznej". "Chiny reprezentują tak kolosalny, gwałtownie rozwijający się rynek, że każda zachodnia firma telekomunikacyjna i medialna chciałaby się na nim znaleźć. Kwestia czy Facebook kiedykolwiek wejdzie do Chin - z nadzieją na zysk przeważającą nad lękiem o utratę reputacji - pozostaje, jeśli chodzi o wolność słowa, jednym z najistotniejszych pytań naszych czasów". Niezależnie od tych trudności siła Chin rośnie mimo kreowania systemu terytorialnego, państwowego monitoringu intranetu - wspieranego także w przestrzeni międzynarodowej. Specyfika Azji, a zwłaszcza Chin niewątpliwie związana jest z filozofią życia, jakże inną niż ta, bliska światu zachodniemu.