Churchill:
opowieść o przegranym zwycięzcy
Autor: | Nina Smolar |
---|---|
Redakcja: | Agnieszka Czapczyk |
Wydawca: | Wydawnictwo Poznańskie (2021-2022) |
ISBN: | 9788367616379, 978-83-66736-63-4 |
Autotagi: | biografie druk książki literatura faktu, eseje, publicystyka publikacje popularnonaukowe |
2.0
|
|
|
|
Wypożycz w bibliotece
Kup
Recenzje
-
Z książki dowiemy się, że Sir Winston Leonard Spencer CHURCHILL był najlepszym brytyjskim premierem w XX wieku, największym Brytyjczykiem wszech czasów itd. Trudno jest ocenić wiarygodność przytaczanych ze swadą anegdot i ciekawostek gdyż brak jest jakichkolwiek przypisów. • Książkę wypożyczyłem aby dowiedzieć się co ma autorka do powiedzenia/napisania o generale Władysławie Sikorskim & Churchill. W indeksie nazwisk generał występuje na stronach: 275, 277, 325, 326, 335. • Najwięcej istotnych informacji podano na str. 335 • „Czwartego lipca 1943 roku nadeszło doniesienie o śmierci generała Sikorskiego w wyniku katastrofy samolotu w Gibraltarze. Tuż po starcie maszyna, którą generał wraz z towarzyszącymi mu osobami wracał do Londynu po wizytacji polskich oddziałów na Bliskim Wschodzie, wpadła do wody. Ta wiadomość była dla Churchilla niedobra. Mimo wielu utarczek poważał generała, cenił jego dowodzenie polskim wojskiem, które urosło do czwartej militarnej siły aliantów, jego dyplomatyczne zdolności i dogadywanie się z innymi głównodowodzącymi generałami oraz umiejętność kierowania polskim rządem. Jego śmieć oznaczała gwałtowne zamieszanie wśród polskich polityków w Londynie, niewiadomą, kto zostanie premierem i tym samym dla Brytyjczyków konieczność wypracowania nowego modus vivendi. • Śmierć generała Sikorskiego od razu stała się, szczególnie dla Polaków, podejrzana. O jej spowodowanie oskarżano Brytyjczyków, Sowietów, a nawet niechętnych mu Polaków. Następnego dnia przyczyny katastrofy zaczęła badać specjalna komisja brytyjska. Ustaliła, że była to katastrofa lotnicza. • Natomiast z książki autorstwa Jerzego Klimkowskiego „Byłem adiutantem generała Andersa, który rozmawiał z generałem Sikorskim w Kairze dowiadujemy się, że : • 1. „W depeszy Churchill wzywał gen. Sikorskiego do „natychmiastowego powrotu” do Londynu. • 2. Gen. Sikorski zarzucił wobec tego projekt wyjazdu do Afryki. • 3. Zawczasu podstawiono mu generałowi, jego jedynej córce i osobom towarzyszącym specjalny amerykański samolot „Liberator”. • Po tragedii w Gibraltarze: • 1. Podano komunikat urzędowy, w którym min. Eden oświadczył, że w Gibraltarze nastąpiła katastrofa samolotu, którym leciał gen. Sikorski. Wszyscy pasażerowie zginęli. Przyczyny katastrofy miały być ustalone i podane później do wiadomości. • 2. Następny komunikat urzędowy w sprawie śmierci gen. Sikorskiego był bardzo mętny, zagmatwany i nieprzekonywający. Dochodzenia w sprawie „wypadku” właściwie nie było. • 3. Powołano niby komisję w sprawie ustalenia przyczyn katastrofy, ale przyjęła ona to, co jej rzekomo naoczni świadkowie wypadku oświadczyli. Komisja ustaliła, że stery nie działały i wskutek tego samolot po wystartowaniu spadł do wody. Skutkiem zderzenia z wodą samolot się rozbił. Wszyscy utonęli z wyjątkiem pilota, który choć ranny, uratował się. Z pasażerów wyłowiono jedynie ciało gen. Sikorskiego. • 4. Trudno było nie komentować faktu, że gdy Amerykanie, nieświadomi całej sprawy, zgłosili się do komisji chcąc jako eksperci zbadać przyczynę wypadku, ponieważ samolot był produkcji amerykańskiej i nie zdarzyło się, aby „Liberatory” ulegały wypadkom, nie zostali przyjęci, gdyż uznano tego rodzaju dochodzenie za rzecz zbyteczną. • 5. Krążyła inna, prawdopodobniejsza wersja, że samolot rozleciał się w powietrzu na drobne części i że już tylko jego szczątki, poszarpane i pogniecione, spadły do wody w promieniu kilkudziesięciu metrów jedne od drugich. • 6. Nic też dziwnego, że nie wyłowiono w całości ani tych szczątków, ani ciał lecących osób, ponieważ już przy rozrywaniu się samolotu w powietrzu zostały one zmasakrowane, wciśnięte i wbite w konstrukcję samolotu. • Wyniki prac komisji badającej katastrofę zostały utajnione na 50 lat. • Po upływie 50 lat dane dotyczące katastrofy zostały utajnione na kolejne 50 lat. • Czyli w 2043 roku, może coś się dowiemy jak było naprawdę.
Dyskusje