Wybrać jeden adres – konkretną ulicę i numer domu. Objechać cały kraj i odnaleźć wybrany adres w każdym kolejnym mieście i wsi. Zapukać do drzwi. Według tego przepisu powstał ebook „Stąd”, który przedstawia obraz Polski codziennej, zwykłej, niedosłuchanej – Polski z ulicy Cichej 3.
Cena tucznika, droga do pracy i wypielone grządki. Śluby, narodziny i pogrzeby. Z tego wspólnie lepiliśmy tę opowieść, jak jakiś dziecięcy model Polski z plasteliny. Ważne sprawy nagle okazywały się nieistotne, ogólne statystyki bezużyteczne, raporty ważnych organizacji i państwowe strategie zupełnie nieprzystające tak do niedzielnego bezruchu kaszubskiej wsi, jak i zgiełku warszawskich ulic. Wszystko, razem z polityką, stanem giełdy i mitycznym podziałem na Polskę A i B, rozpływało się w pełnej szczegółów misternej zwykłości, traciło znaczenie wobec pospolitych dni, kolejnych wiosen, przyziemnych kryzysów i namiętności.Rewia codzienności, festiwal zakładów pracy, przydomowych grządek i rozkładów jazdy PKS. Szarość, czyli mieszanina najdzikszych kolorów.